Z badania wynika również, że 21 proc. Polaków dostało podwyżkę, związaną z galopująca inflacją, ale poprosiło o nią 36 proc. badanych.
— Tyle że podwyżkę inflacyjną zaoferowano przede wszystkim najlepiej zarabiającym (ponad 4500 zł brutto). Korzystanie z tarczy antyinflacyjnej przysługuje jedynie najbiedniejszym. Wygląda więc na to, że mamy w Polsce ogromną grupę ludzi, którzy w obliczu wzrastających cen pozostają bez pomocy
— komentuje wyniki badania jego autorka Marta Rojewska
Co jeszcze wynika z ankiety interviewme.pl?
● Prawie połowa (49 proc.) badanych obawia się dziś o stabilność swojego zatrudnienia w związku z dodatkowymi kosztami, na jakie narażone są lub będą firmy.
●Tylko 22 proc. badanych uważa, że ich firma wspiera ich w trudnych czasach.
● Aż 80 proc. ankietowanych deklaruje, że już zaczęło oszczędzać w domu prąd.
Co to oznacza w praktyce?
Tak szybko rosnące ceny powodują, że Polacy kupują inaczej. Jak wynika z danych GfK Polonia, które przedstawiła „Rzeczpospolita”, z podstawowych dóbr mocno ucierpiała żywność oraz zakupy ubrań i obuwia. Tyle że takie zachowania wpływają na cały rynek.
– Po 9 miesiącach 2022 r. wartość dóbr spożywczych zakupionych przez gospodarstwa domowe wzrosła o 10,3 proc. Był to jednak efekt wzrostu cen. W tym samym czasie wielkość zakupów skurczyła się o 2 proc. Kupujemy już mniej, ograniczając wydatki, ale płacimy więcej
– ocenia dla dziennika Szymon Mordasiewicz, dyrektor komercyjny Panelu Gospodarstw Domowych GfK Polonia
Napisz komentarz
Komentarze