Sobotni mecz był 39. spotkaniem tych dwóch drużyn. Ostatni mecz derbowy między trójmiejskimi miał miejsce w listopadzie w Gdyni i zakończył się wynikiem 0:1 dla Lechii. Wczoraj gospodarze od początku próbowali pokazać Arkowcom, że ten mecz jest dla nich bardzo ważny i już w 14. minucie Flavio Paixao skierował piłkę do bramki Pavelsa Steinborsa. Po pierwszej połowie goście schodzili do swoich szatni ze stratą aż czterech bramek.
W drugiej połowie Arce udało się zmniejszyć prowadzenie Lechistów i Luka Zarandia zdobył bramkę z rzutu karnego. W 99 minucie doliczonego czasu gry Arkowcy zdobyli kolejną bramkę - tym razem do siatki trafił Meksykanin, Enrique Esqueda. Nam udało się porozmawiać ze strzelcem jednej z bramek dla Lechii i reprezentantem Polski, Sławomirem Peszko. Czy sobotni mecz derbowy był dla Lechii najlepszym momentem na przełamanie fatalnej passy?
Przegrana Arki oznacza, że gdynianie nie zagrają w grupie mistrzowskiej. Lechia wskoczyła na jedno miejsce wyżej i jest teraz na 14. miejscu w tabeli - nad Termaliką Bruk-Bet Nieciecza oraz Sandecją Nowy Sącz.
Napisz komentarz
Komentarze