Dyżurny starogardzkiej komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży osobowej skody o wartości 10 tys. zł. Do zdarzenia doszło w nocy z 23 na 24 listopada br. przy jednej z posesji w Starogardzie Gdańskim. Policjanci, którzy zajęli się tą sprawą, przyjęli zawiadomienie o popełnionym przestępstwie. Informacja o kradzieży samochodu natychmiast trafiła do patroli w terenie oraz ościennych jednostek policji. Sprawą zajęli się również miejscowi kryminalni, którzy na co dzień zajmują się zwalczaniem przestępczości samochodowej.
- KPP Starogard Gdański
I to właśnie policjanci z tego wydziału w trakcie patrolowania peryferii Starogardu Gdańskiego zauważyli auto pasujące do opisu. Kierowca tego pojazdu, na widok funkcjonariuszy gwałtownie przyspieszył. W pewnym momencie skoda zjechała ze skarpy na pobliskie pole, gdzie kierowca porzucił auto i zaczął uciekać na piechotę. Po krótkim pościgu policjanci zatrzymali mężczyznę.
Po sprawdzeniu w policyjnych kartotekach okazało się, że 34-latek był poszukiwany przez sąd w celu odbycia kary 3 lat pozbawienia wolności za wcześniej popełnione przestępstwa przeciwko mieniu, działał w warunkach recydywy oraz nie posiada uprawnień do kierowania.
- KPP Starogard Gdański
Zatrzymany został przewieziony do starogardzkiej komendy, gdzie okazało się, że mieszkaniec powiatu tczewskiego ma również związek z kradzieżą paliwa na jednej ze stacji oraz włamaniem do zaparkowanego w mieście volskwagena.
Śledczy przedstawili mężczyźnie zarzuty. 34-latek stanie przed sądem i odpowie kolejno za kradzież skody, włamanie do volkswagena, kradzież paliwa oraz kierowanie pojazdem mimo braku uprawnień. Najpierw jednak trafi do aresztu śledczego, gdzie odbywać będzie wcześniej orzeczoną karę 3 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze