Wigilia już dziś. Co powinno z nami zostać po świętach? [ROZMOWA]

Według komunikatu CBOS z 2019 roku 95% Polaków deklaruje w tym czasie praktykowanie odwiedzin i wymiany życzeń z krewnymi czy znajomymi. Większość z nas przygotowania do tego dnia rozpoczęła już dawno temu. Ozdoby, prezenty czy przeróżne produkty spożywcze. To wszystko jest bardzo ważne, przecież kultywujemy tradycję. Jednak, jak mówi ksiądz Marcin Woelke, równie ważne jest przygotowania duchowe do świąt.

"Z perspektywy wiary, bo przecież ona nas gromadzi wokół Bożego Narodzenia, dużo ważniejsze jest przygotowanie duchowe. Tego co mamy we wnętrzu, bo właśnie wtedy mamy prawdziwe Boże Narodzenie".

- ks. Marcin Woelke

Jak się więc przygotować duchowo?

"Jednym z najlepszych przygotowań jest odbycie dobrej spowiedzi, która sprawia, że w sercu człowieka zaczyna być więcej serca dla Pana Boga i dzięki temu jest Boże Narodzenie. Poza spowiedzią może warto zainwestować w takie zwykłe rzeczy duchowe, nie zawsze trzeba sięgać nie wiadomo jak daleko. Może wieczorna modlitwa, może odczytany fragment Pisma Świętego przy wigilijnej kolacji."

- ks. Marcin Woelke

Co powinno z nami zostać po świętach?

Święta, święta i po świętach... To zdanie towarzyszy nam co rok. Większość z nas od razu zapomina o dwudniowym Bożym Narodzeniu zaraz po jego zakończeniu. Ciężko się dziwić, skoro od razu zbliża się Nowy Rok i plany związane z sylwestrem. Jednak czy poza niedojedzonymi resztkami i uczuciem sytości coś powinno z nami zostać po świętach?

"Myślę, że Boże Narodzenie powinno zostać. [...] Matka Teresa mówiła o świętach Bożego Narodzenia, że one są zawsze wtedy, kiedy my dobro światu i drugiemu człowiekowi dajemy. [...] kiedy człowiek do człowieka rękę wyciąga jest Boże Narodzenie, kiedy sobie przebaczamy jest Boże Narodzenie, kiedy pamiętamy o biednych, ubogich, krzywdzonych jest Boże Narodzenie".

- ksiądz Marcin Woelke

Cała rozmowa z księdzem Marcinem Woelke jest dostępna tutaj: