Tak wynika z badań zleconych przez śledczych. Mówi Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku:
W dniu stwierdzenia zgonu w mieszkaniu miało być zaledwie 7 stopni. Postępowanie prowadzone jest w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. Przypomnijmy, zgon mężczyzny stwierdzono 26. lutego - wcześniej sądziedzi mieli kilkukrotnie powiadamiać straż miejską i policję. 59-latek mieszkał sam. Miał rentę, choć w mieszkaniu, które zajmował odcięte były media. Ze względu na zadłużenie lokalu, w 2012 r. zapadł wyrok o eksmisję, bez prawa do lokalu socjalnego. Wyrok nie został wykonany.
Napisz komentarz
Komentarze