Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 13 listopada 2024 10:20
Reklama

Bez pytania o zgodę wyślą cię do „psychiatryka”

Lista osób kierowanych na leczenie psychiatryczne bez ich zgody będzie dłuższa – przewiduje nowelizowana ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. Rzecznik praw obywatelskich ma uwagi do pomysłów resortu zdrowia.
Bez pytania o zgodę wyślą cię do „psychiatryka”

Autor: iStock

Co jeszcze zakłada nowelizacja tej ustawy? Że nie tylko „chorzy psychicznie”, ale wszystkie osoby „z zaburzeniami psychicznymi” – jak donosi portal Puls Medycyny – będą mogły być umieszczone w szpitalach psychiatrycznych bez swojej zgody. A w leczeniu będzie można zastosować „przymus bezpośredni”, czyli izolację i unieruchomienie. Zdaniem rzecznika praw obywatelskich należy zastępować te metody mnie opresyjnymi.

 

Kto jest na tej liście?

 

Projekt nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia psychicznego, przygotowywany przez Ministerstwo Zdrowia, w grudniu ubiegłego roku trafił do konsultacji. Zdaniem resortu poprawki mają „charakter techniczny”. Z takim ujęciem problemu nie zgadza się jednak rzecznik praw obywatelskich. Twierdzi, że będzie to jedna z największych zmian w ustawie od 30 lat.

RPO punktuje zmiany, które go niepokoją. Jedna z nich dotyczy wydłużenia listy osób, które ­– jak czytamy w Pulsie Medycyny –  będą mogły być umieszczone w szpitalu psychiatrycznym bez swojej zgody.

Są na niej osoby:

  • z zaburzeniami psychotycznymi (obecne osoby „chore psychicznie”),
  • z niepełnosprawnością intelektualną,
  • z zaburzeniami lękowymi,
  • z zaburzeniami osobowości,
  • z zaburzeniami stresowo-pourazowymi. 

 

„Tak skonstruowana definicja obejmuje osoby, z których część może nie wymagać pilnej interwencji lekarskiej” – czytamy na stronie RPO.

 

A gdzie są mnie opresyjne metody?

 

Rzecznik praw obywatelskich zwraca też uwagę na przepisy dotyczące przymusu bezpośredniego w leczeniu psychiatrycznym.

 

„W dalszym ciągu antidotum na agresję chorego jest stosowanie izolacji i unieruchomienia. Nie podejmuje się nawet próby, aby wprowadzać nowe, mniej opresyjne metody opanowania agresji osoby w kryzysie psychicznym” – podkreśla RPO.

 

Sprawą zajmuje się działająca przy RPO Komisja Ekspertów ds. Ochrony Zdrowia Psychicznego.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama