Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 13 listopada 2024 09:47
Reklama

Ponad miliard złotych z mandatów zasilił budżet państwa. Czy w 2023 pobijemy rekord z 2022?

Budżet państwa zasiliły rekordowe wpływy z mandatów. Mimo że policja wystawia ich mniej, pieniędzy jest więcej. Wystarczyło zaostrzenie przepisów drogowych.

W 2022 roku w sumie wystawiono 4 329 160 mandatów karnych – podała Interia. Rok wcześniej było ich 4 987 859, czyli w 2022 było ich o 659 tys. mniej. Policjanci zrobili to 4 161 887 razy. Wystawili 656 251 mandatów mniej niż w 2021 r. Pozostałe to robota „organów różnych od policji”.

 

Kolejne baty na kierowców

 

Powodem tego „sukcesu” jest zmiana przepisów drogowych. W styczniu ubiegłego roku – przypomnijmy – zaczął obowiązywać nowy taryfikator mandatów. We wrześniu pojawił się kolejny bat na kierowców – nowy taryfikator punktów karnych.

Zaczęły również obowiązywać przepisy dotyczące tzw. recydywy. Zgodnie z nowymi przepisami każdego kierowcę, który w ciągu 2 lat zostanie złapany przez policję na tym samym wykroczeniu drogowym, obejmuje tzw. recydywa. Oznacza to, że wysokość mandatu karnego zostaje podwojona.

 

Zapłacił 5 tysięcy i stracił prawo jazdy

 

Pierwszym kierowcą recydywistą w Polsce był 39-letni mieszkaniec powiatu wysokomazowieckiego, kierowca alfa romeo. Za pierwszym razem policja namierzyła go w Siemiatyczach. Jechał o ponad 31 km/h za szybko. Dostał 800 zł mandatu.

Dwa dni potem 39-latka złapała policyjna grupa pościgowa Speed z Ostrowi Mazowieckiej. Funkcjonariusze  namierzyli alfę romeo, które przy ograniczeniu prędkości do 90 km/h, jechało 196 km/h.

Normalnie sprawa zakończyłaby się mandatem w wysokości 2500 zł. Ale patrol sprawdził kierowcę w policyjnej bazie i na jaw wyszły wydarzenia z Siemiatycz. W efekcie mandat został podwojony do kwoty 5000 zł. Na konto trafiły także – z dwóch występków kierowcy – 24 punkty karne. 39-latek z miejsca stracił także prawo jazdy.

 

Grubo ponad miliard złotych

 

Nic dziwnego, jak widać, że w takim tempie rosną wpływy z mandatów. A przyrost jest imponujący.

W 2022 roku z mandatów wystawionych przez policję – jak podaje Interia – państwu skapnął 1 miliard 359 milionów 470 tysięcy 593 złote i 67 groszy. Średnia kwota nałożonego przez policję mandatu wyniosła 326,65 zł.

W 2021 roku kwota wystawionych przez policję wniosła „zaledwie” 691 milionów 795 tysięcy 064 złote i 19 groszy. Średnia wysokość grzywny wyniosła 143,58 zł.

A zatem po wprowadzeniu nowego taryfikatora do budżetu trafiło z mandatów policyjnych 667,7 mln zł więcej, niż to było przed zmianą przepisów. Średnia kwota nałożonej grzywny wzrosła ponad dwukrotnie.

Wzrosły też wpływy z mandatów wystawionych przez „organy różne od policji”. W 2021 roku suma nałożonych grzywien wyniosła 43 341 888,70 zł (średnia wysokość mandatu – 255,37 zł). W 2022 r. było to odpowiednio: 56 680 340,46 i 338,85 zł.

 

Jakie wykroczenia najczęściej popełniają kierowcy?

 

Na listę grzechów kierowców najczęściej trafiają:

  • przekroczenie dozwolonej prędkości (2,5 tys. zł kary; w przypadku recydywy mandaty są dwa razy wyższe),
  • uszkodzenie świateł auta (mandat do 3 tys. zł i zatrzymanie dowodu rejestracyjnego),
  • złamanie zakazu wyprzedzania (do 1 tys. zł),
  • wjazd na przejazd kolejowy mimo czerwonego światła sygnalizatora (2 tys. zł),
  • nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu (do 1,5 tys. zł),
  • jazda dzienna przy wyłączonych światłach mijania (100 zł),
  • prowadzenie po alkoholu (od 0,2 promila – 2,5 tys. zł mandatu, zatrzymanie prawa jazdy),
  • omijanie pojazdu, który zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu (do 1,5 tys. zł).

Za najcięższe wykroczenia drogowe – np. niezatrzymanie pojazdu do kontroli czy nieudzielenie pomocy ofiarom wypadku – policja nakłada na kierowcę aż 15 punktów karnych.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama