Sejm zdobywa się jednak na ratunkowy krok. 19 grudnia 1923 premierem zostaje ekonomista Władysław Grabski, który otrzymuje specjalne uprawnienia reformatorskie. Przeprowadzone zostają radykalne cięcia kosztów administracji państwowej i usprawnienie ściągania podatków. Udaje się zrównoważyć budżet państwa i ustabilizować sytuację gospodarczą. Apel o patriotyczne wsparcie Banku Polskiego zyskuje mocny odzew. 1 lipca 1924 stabilny złoty wypiera jako walutę, drukowaną dotąd w milionowych nominałach, markę polską.
Październik 1923 – w kraju pogłębia się kryzys gospodarczy wraz ze spadkiem wartości pieniądza.
Juliusz Zdanowski (działacz Związku Ludowo-Narodowego) w dzienniku
Na giełdzie panika. Na oficjalnej w ciągu pięciu dni poszedł dolar z 350.000 na 500.000, ale chcąc go dostać płaci się za niego do 1.400.000. W sklepach ceny od rana do wieczora skaczą o 10–20 procent.
Warszawa, 6 października 1923
19 grudnia 1923 – utworzenie rządu Władysława Grabskiego.
Premier Władysław Grabski w exposé wygłoszonym w Sejmie
Doszliśmy dziś do takiego stanu, że wszelki postęp w każdej dziedzinie, nawet szkolnictwa, nie mówiąc o reformie rolnej lub udoskonaleniach socjalnych, staje się niemożliwy, jeżeli najpierw – i to wkrótce – nie uporamy się z trudnościami finansowymi, które nie tylko paraliżują wszelkie porywy do udoskonalenia naszego stanu wewnętrznego, ale wytwarzają niebezpieczeństwo zarówno utrzymania pokoju wewnętrznego, jak i stanu obronności naszego kraju, wymagającej znaczniejszych nakładów pieniężnych.
Warszawa, 20 grudnia 1923
29 kwietnia 1924 – wprowadzenie do obiegu nowej waluty: złotego polskiego. Emituje ją nowo utworzony Bank Polski.
Antoni Sujkowski (profesor Wyższej Szkoły Handlowej)
Stworzenie Banku Polskiego było pragnieniem całego społeczeństwa, a jego urzeczywistnienie, jako czynnika zabezpieczającego od spadku waluty, było swego rodzaju punktem honoru narodowego. Przedstawiciele zawodów wyzwolonych, urzędników i oficerów, czyli inteligencji pracującej – jak zawsze czynników w Polsce najbardziej patriotycznych i społecznie najwrażliwszych – złożyli aż 31% kapitału zakładowego. […] Pewną cząstkę akcji rozkupili z wielkim wysiłkiem nawet robotnicy fabryczni i koła najbiedniejszych rolników.
Warszawa, 1924
Zobacz też stronę projektu: www.nieskonczenieniepodlegla.pl
Napisz komentarz
Komentarze