To, że tanio nie będzie, wiadomo od dawna. Bo czemu miałoby być, gdy poziom inflacji przekracza 17 procent i ceny towarów i usług idą w górę z miesiąca na miesiąc. Jednak to, co czeka nas podczas wielkanocnych zakupów, dla wielu osób może być prawdziwym szokiem.
Słabe zbiory w Hiszpanii i Maroku
Mogą to być najdroższe święta od 30 lat. Tak wynika z danych dotyczących inflacji cen żywności. Cały poprzedni rok był rokiem wzrostu kosztów produkcji. Wszystko zaczęło się jeszcze przed wybuchem wojny w Ukrainie – podwyżki cen gazu, sięgające 300 proc., odnotowaliśmy już 1 stycznia 2022 roku. Przedsiębiorcy ostrzegali, że przy tak wysokim wzroście kosztów produkcji trudno będzie utrzymać ceny produktów.
– mówi „Wprost” Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności Związku Pracodawców
I dodaje, że najpierw wojna w Ukrainie sprawiła, że rynek żywnościowy wpadł w panikę, a następnie na rosnące ceny nałożyły się takie czynniki jak drożejące paliwo i media. To doprowadziło do eskalacji problemu.
„Wielkanoc grozy” – tak podsumowuje to „Wprost”.
I ma rację. Wystarczy spojrzeć na ceny niektórych warzyw. Pomidory kosztują od 25 do nawet 40 zł za kilogram. Papryka jest w podobnej cenie. To przez to, że te produkty sprowadzamy w tym momencie z Hiszpanii czy Maroka, a tam zbiory poważnie ograniczyły anomalie pogodowe.
Przed Wielkanocą ceny jeszcze bardziej wzrosną
A to tylko przymiarka do drogiej Wielkanocy. Dr Robert Orpych z Wyższej Szkoły Bankowej w Chorzowie ostrzega, że choć „dynamika” wzrostu cen powinna wyhamować, to nie będzie taniej.
Po prostu produkty będą wolniej drożały. Niemniej wciąż jeszcze jesteśmy przed szczytem drożyzny, po przekroczeniu którego podwyżki będą słabły w ujęciu rok do roku. Trzeba przyznać, że Polacy nie byli w tak trudnej sytuacji od 30 lat, czyli od czasów transformacji ustrojowej.
– ocenia dr Robert Opych z Wyższej Szkoły Bankowej w Chorzowie
Z kolei dr Justyna Rybacka z Wyższej Szkoły Bankowej w Gdyni przewiduje, że tuż przed Wielkanocą ceny jeszcze bardziej wzrosną.
Zdrożeją wszystkie artykuły niezbędne do przygotowania tradycyjnych potraw i ciast. Pójdą w górę m.in. ceny mięsa, mąki, oleju, owoców i warzyw.
– wylicza
I podaje przykład jajek, które już w lutym zdrożały o ponad 50 proc. rok do roku.
Napisz komentarz
Komentarze