Na kortach zamkniętych Tczewskiego Centrum Sportu i Rekreacji zakończyła się zimowa liga Mölkky. W ostatniej, piątej kolejce zwyciężył Łukasz Szulc. Drugi był Wojciech Piasecki, a na najniższym stopniu podium uplasował się Damian Szostak. Ostatnią rundę opisywał nam Mariusz Goeck, prezes stowarzyszenia Zagryfka Tczew, organizatora turnieju.
"Mamy piątą kolejkę zimowej, tczewskiej ligi Mölkky. Dzisiaj stawiło się 20 osób. Cztery z różnych względów nie mogły dotrzeć, ale 20 osób walczy o jak najlepsze pozycje. Mamy lidera, już wiemy, że zwycięży Arkadiusz Piróg ze Sztumu. Trzykrotnie stawał na pierwszym stopniu podium, raz na trzecim. [...] Nagrody są symboliczne, ale są gry planszowe, są pamiątkowe medale. Każdy zawodnik otrzyma też pamiątkowy zagryfkowy dyplom".
- Mariusz Goeck, prezes Zagryfki Tczew
Zimowa, tczewska liga Mölkky była rozgrywana od 11 grudnia. Kolejne rundy odbyły się:
8 stycznia
29 stycznia
19 lutego
19 marca
Cały cykl wygrał Arkadiusz Piróg ze Sztumu. Wiceliderem rankingu został tczewianin Damian Szostak, a trzeci był Wojciech Piasecki z Gdyni. W lidze walczyło łącznie 24 graczy, choć jak przyznają organizatorzy, chętnych było więcej. Poniżej prezentujemy czołową ósemkę zimowej ligi:
Arkadiusz Piróg (Sztum)
Damian Szostak (Tczew)
Wojciech Piasecki (Gdynia)
Jakub Sowa (Tczew)
Mariusz Goeck (Tczew)
Karol Henclik-Konkolewski (Tczew)
Marcin Morżyk (Sztum)
Łukasz Szulc (Tczew)
Czytaj więcej: Rusza kolejny sezon Möelkky. Grand Prix znowu w Tczewie [ROZMOWA]
Podczas ostatniej rundy rozgrywek rozmawialiśmy także z innymi uczestnikami, m. in. ze zwycięzcą turnieju - Arkadiuszem Pirógiem...
... a także z Wojciechem Piaseckim z Gdyni, który uplasował się na najniższym stopniu podium.
"Tutaj akurat koledzy i koleżanki z Tczewa robią kawał dobrej roboty, także z przyjemnością przyjeżdżamy, nawet z Gdyni".
- Wojciech Piasecki z Gdyni
W zimowym, ligowym cyklu występowało dwóch zawodników ze Sztumu. Poza Arkadiuszem Pirógiem Radio Tczew porozmawiało z drugim reprezentantem tego miasta - Marcinem Morżykiem.
"Od ponad 4 lat już tak na stałe gram. Staram się bardziej profesjonalnie, niż amatorsko. Z różnym skutkiem to wychodzi, ale staram się. Jest to gra dla każdego. Od dziecka od 5-6 lat do wieku seniora, spotkałem się z zawodnikami po 70-siątce i to grubo. Większość zawodników z najlepszej reprezentacji z Finlandii są właśnie w okolicach 60-tego roku życia".
- Marcin Morżyk ze Sztumu
Natomiast nasze miasto reprezentowała nie tylko Zagryfka. O ligę oraz powody gry w Mölkky spytaliśmy się Anny Kordeckiej.
"Znajomi mnie wciągnęli do tej gry, około 2 lat temu. [...] Bardzo fajna gra. Dlatego fajna, że wciągnęliśmy też dzieci, dzięki czemu czas spędzamy rodzinnie i na świeżym powietrzu. Także jest to motywacja, żeby wyciągnąć dzieciaki z domu".
- Anna Kordecka
Napisz komentarz
Komentarze