Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 23 listopada 2024 15:22
Reklama

Za 3 lata skorzystamy z biletu metropolitalnego

Prezydent Tczewa Mirosław Pobłocki podpisał list intencyjny dotyczący wdrożenia programu zwanego w skrócie e-biletem.
Za 3 lata skorzystamy z biletu metropolitalnego

Autor: UM w Tczewie

W 2020 r. na terenie województwa pomorskiego osoby korzystające ze środków komunikacji zbiorowej pojadą na podstawie jednego wspólnego biletu. To efekt rozpoczynającego się dzisiaj z inicjatywy władz województwa pomorskiego programu, dzięki któremu powstanie regionalny, ujednolicony system poboru opłat za przewozy w transporcie pasażerskim oraz jednolita informacja pasażerska.

4 stycznia w Urzędzie Marszałkowskim w Gdańsku odbyło się uroczyste podpisanie listu intencyjnego oraz deklaracji przystąpienia do programu" Wdrożenia na obszarze woj. pomorskiego wspólnego dla wszystkich organizatorów transportu, operatorów i przewoźników - systemu poboru opłat za przewozy w transporcie zbiorowym oraz jednolitej informacji pasażerskiej". Ten skomplikowanie brzmiący program oznacza w skrócie system e-bilet.

Dokumenty podpisali m.in.  marszałek woj. pomorskiego Mieczysław Struk, przedstawiciele samorządów Gdańska, Gdyni, Sopotu, Wejherowa, Tczewa, Starogardu Gd., Słupska, Chojnic, Ustki oraz Obszaru Metropolitalnego Gdańsk - Gdynia - Sopot, Metropolitalnego Związku Komunikacyjnego Zatoki Gdańskiej, PKP SKM w Trójmieście, Przewozów Regionalnych. Jak podkreślono, system jest otwarty, więc liczba partnerów może się zwiększyć.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Frajer 05.01.2017 15:38
To nie możliwe, żeby oni się na tym zdjęciu tylko uśmiechali. Oni się śmieją z siebie. Karta z paskiem magnetycznym, którym zapłacimy za przejazdy w całym województwie, wiekopomne osiągnięcie, na które dają sobie trzy lata.

sceptyk 05.01.2017 15:00
Wszystko fajnie, pięknie. Dobra idea i tak dalej. Aż do pierwszych kłopotów. Ktoś nie dostanie swoich pieniędzy, będzie problem, samorządy jak zwykle się odetną od całej sprawy, umyją rączki, tłuste buzie będą zadowolone zajadając homary, kawior, a prywatny przewoźnik, podwykonawca uczestniczący w projekcie wpadnie w kłopoty finansowe... Skąd my to znamy... Nie trzeba długo szukać. Wystarczy się przyjrzeć temu co dzieje się przy budowie sopockiego dworca. I tak jest nie pierwszy raz; autostrady - podobna sprawa, AmberGold - ABW wiedziało ale nie powiedziało. Najgorzej wychodzi się na interesach z Państwem Polskim. Władza nigdy nie ma sobie nic do zarzucenia, a przedsiębiorcy niech się gotują we własnym sosie.

Reklama