Dominika Hermanowicz-Karczewska jest mówcą ceremonii humanistycznych. Są to wydarzenia zastępujące formy religijne, bardzo popularne m.in. w Wielkiej Brytanii. W Polsce takie ceremonie nie są prawnie unormowane. Przez to np. śluby wymagają oddzielnej rejestracji w urzędzie stanu cywilnego. Dla kogo przeznaczona jest taka forma celebracji ważnych momentów w życiu? Między innymi o to spytaliśmy się Dominiki Hermanowicz-Karczewskiej, która swoją działalność rozpoczęła od ostatnich pożegnań, ale później rozszerzyła ją także o śluby oraz chrzty.
Skąd chęć prowadzenia ceremonii humanistycznych?
Moja droga rozpoczęła się od takiego osobistego doświadczenia. W 2016 roku straciłam babcię. To pożegnanie nie do końca spełniło moje oczekiwania, jako człowieka, który miał mnóstwo emocji. Liczyłam, że one zostaną w jakimś sensie zaadresowane na spotkaniu po pogrzebie. Cały odbył się w konwencji wyznaniowej, z racji tego, że moja babcia była osobą wierzącą. Troszkę liczyłam, że to spotkanie po pogrzebie odbędzie się w atmosferze wspomnień, będzie przestrzeń do tego, żeby wspomnieć moją babcię [...] Tam zabrakło tego zapalnika, żeby wprowadzić ten element wspomnień. Wtedy poczułam taką podwójną stratę [...] jakoś nie mogłam się z tym pogodzić, miałam poczucie jakieś niesprawiedliwości, braku zaaranżowania tego momentu i to było takim zapalnikiem.
- Dominika Hermanowicz-Karczewska
Czy pożegnanie humanistyczne można połączyć z kościelnym?
Zdecydowanie z mojej strony nie ma żadnych przeciwwskazań. Jest to raczej kwestia dobrej woli księdza. Nawet jeżeli ta się nie pojawia, to mamy przestrzeń na samym końcu takiego pożegnania już nad grobem, kiedy ksiądz odchodzi, kończy swoją część. [...] Ceremonię pogrzebowe, które ja prowadzę, to są ceremonię stricte świeckie, czyli bez osoby duchownej albo następuje połączenie dwóch światów: wyznaniowego z szacunku do drogi, jaką osoba przechodziła i być może dla jej przekonań, ale też tego bardziej osobistego, gdzie zauważamy emocje ludzi, myśli i ich potrzeby.
Skąd potrzeba przeprowadzenia chrztów?
Zaczynając od osobistego ostatniego pożegnania i później rozszerzając naturalnie, ze względu na moje doświadczenie zawodowe, na śluby humanistyczne, stwierdziłam, że chciałabym dopełnić, mówiąc takim językiem biznesowym, tej oferty. Tak, żeby ona była faktycznie kompletna, żeby odpowiadała na potrzeby ludzi na różnych etapach. [...] Wynikało to z osobistej potrzeby. Skoro są tutaj ludzie, którzy chcą w bardziej osobisty sposób świętować różne momenty życia, no to stwórzmy im też przestrzeń w przypadku pojawienia się dziecka. [...] To jest też jeden z argumentów. Niejednokrotnie rodzice uważają, że ten element rozwoju powienien pojawić się w późniejszym etapie życia dziecka, kiedy będzie bardziej świadome, kiey będzie mieć wykształcony zmysł krytycznego myślenia.
Czy ludzie często decydują się na takie rozwiązania?
Zdecydowanie tendencja jest wzrostowa. Jeśli chodzi o radosne wydarzenia, to jest to działalność głównie sezonowa [...] Tego typu propozycje [przeprowadzenia ceremonii humanistycznych - przyp. red.] cieszą się rosnącym zainteresowaniem, bo ludzie mają coraz większą świadomość. Bo to jest ważne, żeby mieć świadomość wyboru. W momencie, kiedy zaczynałam w 2018 roku, to wówczas w Gdańsku był to raczkujący temat. [...] Na pewno w temacie rozwoju, wzrostu ilości takich celebracji, pomaga medialna popularyzacja. W momencie, w którym ludzie mają świadomość i zaczynają interesować się tym tematem, to nagle się okazuje, że jest to coś fajnego.
Cała rozmowa z Dominiką Hermanowicz Karczewską jest dostępna tutaj. Zapraszamy do wysłuchania:
Napisz komentarz
Komentarze