Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 7 listopada 2024 23:27
Reklama

Więcej domów z psem niż z dzieckiem. To polska codzienność

Wolimy mieć psa niż dziecko – wynika z badania GfK Polonia. O ile liczba urodzeń w Polsce spada, o tyle liczba adopcji i zakup zwierzaków rosną.
Więcej domów z psem niż z dzieckiem. To polska codzienność

Autor: iStock

 

Rosną także wydatki na utrzymanie zwierząt. Dzieje się tak w sytuacji nadchodzącej katastrofy demograficznej, kiedy liczba Polaków zsuwa się po równi pochyłej. W ubiegłym roku urodziło się nas najmniej od II wojny światowej. To pokazuje skalę problemu, z jakim przyjdzie się niebawem zmagać Polakom. 

 

Już ponad połowa Polaków ma psa lub kota

 

Jak wynika z badania Panelu Gospodarstw Domowych GfK Polonia, cytowanego przez „Rzeczpospolitą”, w Polsce już jest więcej gospodarstw domowych z psem niż z dzieckiem. Psa lub kota ma ponad połowa Polaków. I ta liczba ciągle rośnie.

Właściciele domowych zwierząt coraz więcej wydają też na ich utrzymanie. Tylko za jedzenie dla psa ich właściciel płaci średnio 292 zł rocznie. A jeszcze więcej, bo 393 zł, na kota.

Do kosztów utrzymania zwierzęcia należy doliczyć również inne wydatki, choćby wizyty u weterynarza.

 

Dogadzamy, jak możemy

 

O ile jest to zła wiadomość dla Polski, o tyle cieszy sprzedawców karm i akcesoriów dla zwierząt. Kwitnie bowiem nie tylko handel stacjonarny, ale również w internecie. 

– Jeśli tylko domowy budżet na to pozwala, staramy się wybierać dla zwierząt produkty najlepszej jakości. Ponadto stale rośnie liczba gospodarstw domowych, które sięgają po gotowe, profesjonalne produkty dla psów i kotów – powiedział „Rzeczpospolitej” Jakub Dubniak z Panelu Gospodarstw Domowych GfK Polonia.

 

Rodzi się coraz mniej dzieci

 

Tymczasem najnowsze dane GUS nie pozostawiają w kwestii polskiej demografii żadnych wątpliwości: w Polsce rodzi się coraz mniej dzieci. W 2022 roku na świat przyszło ich dramatycznie mało – 305 tys., o 27 tys. mniej niż w 2021 r., który był już – przynajmniej pod tym względem – fatalnym rokiem. To najmniej dzieci w powojennej historii Polski. 

Jeżeli dzietność w najbliższych latach nie wzrośnie, to do 2050 roku Polska skurczy się o 4,5 mln osób. Najbardziej zmniejszy się liczba mieszkańców województw opolskiego i świętokrzyskiego, najmniej – mazowieckiego, pomorskiego i małopolskiego.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama