Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 26 listopada 2024 15:40
Reklama

"Dom tymczasowy leczy psie serce" - czym jest i jak nim zostać? [ROZMOWA]

Doskonale wiemy, jak zachowują się nasze domowe psy. Czują się jak u siebie i wiedzą, że mogą zaufać człowiekowi. Są jednak takie psiaki, które po raz pierwszy trafiają do jednego pomieszczenia z człowiekiem - i to one najbardziej potrzebują domu tymczasowego.
"Dom tymczasowy leczy psie serce" - czym jest i jak nim zostać? [ROZMOWA]
Od lewej - Pepe i Jola do adopcji

Autor: Izabela Deptulska

 

Pomoc ma różne oblicza. Możemy wybraną przez nas inicjatywę wspierać finansowo, kibicować w działaniu, mówić o niej lub angażować się bezpośrednio. I to właśnie o pomocy jest ten tekst oraz rozmowa, którą znajdziecie pomiędzy akapitami.

W studiu Radia Tczew gościliśmy przedstawicielki trójmiejskiego oddziału Fundacji dla Szczeniąt Judyta. Paulina Matczuk i Kinga Sikora przyjechały do Tczewa, żeby opowiedzieć o idei domu tymczasowego i zachęcić do pomocy psom.

 

Czym jest dom tymczasowy?

 

Dom tymczasowy to miejsce, w którym pies nierzadko po przejściach, może znaleźć spokój i zapoznać się z życiem rodzinnym. Sama inicjatywa polega na przekazaniu pod opiekę psa danej osobie, która wyraziła na to zgodę. Tym samym, dom tymczasowy otrzymuje całe niezbędne wsparcie od Fundacji dla Szczeniąt Judyta - to między innymi zapas karmy, smycz, legowiska, zabawki, wsparcie behawiorysty oraz pełną opiekę weterynaryjną. 

Oznacza to zatem, że osoba, która zostaje domem tymczasowym dla psa, nie ponosi z tego tytułu żadnych wydatków, gdyż całość finansuje fundacja. Jedynym zadaniem opiekuna jest podarowanie skrawka swojej podłogi (legowisko gdzieś musi leżeć :)) oraz ogromu miłości i cierpliwości względem skrzywdzonej istoty. 

Dom tymczasowy pomaga w szybszej adopcji bezdomnych psów. Kreuje bowiem prawidłowe zachowania i socjalizuje zwierzęta, dzięki czemu są gotowe do adopcji, a nowe, potencjalne rodziny patrzą na nie bardziej przychylnym okiem.

 

Kto może zostać domem tymczasowym?

 

Każdy! Wystarczy mieć własnościowe lokum lub zgodę na obecność zwierząt od właściciela wynajmowanego mieszkania albo domu. Nie jest istotne, czy masz psa, kota, chomika i papugę. Możesz także nie być właścicielem żadnego zwierzęcia. 

 

Jaki pies do mnie przyjedzie?

 

Do Twoich potrzeb zostanie dobrany odpowiedni pies, spełniający wymogi lokalowe oraz behawioralne. Czworonogi, które przybywają do domów tymczasowych, to nie tylko szczeniaki - tak naprawdę tych jest aktualnie mniej, niż dorosłych psów lub tak zwanych "podrostków". Nie martw się zatem, że nie będziesz w stanie podołać opiece nad nowym zwierzęciem. Masz już w domu psa? To może być początek nowej, pięknej przyjaźni pomiędzy nimi. Psy łączą się bowiem w stada i ciekawie spędzają razem czas. Mogą się zdarzać spięcia, ale czy między ludźmi do nimi nie dochodzi?

 

Kinga Sikora z jej tymczasową podopieczną - Jolką, robiącą "mlem".

 

Ile trwa bycie domem tymczasowym?

 

To zależy jedynie od Ciebie. Możesz stwierdzić po jakimś czasie, że tego nie czujesz - okej. Możesz przekazać do adopcji jednego, wychowanego przez siebie psiaka - gratulacje, jedno życie uratowane! Możesz być także domem tymczasowym na stałe lub sezonowo, na przykład w okresie letnim. Uprzedzamy jednak otwarcie, że od tymczasowania można się uzależnić :) To jednak absolutnie nieszkodliwe, bo ratowanie świata zawsze jest w modzie!

 

Jak zostać domem tymczasowym?

 

Wystarczy zadzwonić do Kingi, pod numer telefonu 535 822 299 i powiedzieć o tym, że chcemy spróbować pomóc, będąc domem tymczasowym. Jest też druga opcja, czyli wypełnienie ankiety: https://bit.ly/ankieta_domy_tymczasowe.

Cały proces jest bardzo przyjemny i łatwy, a w jego efekcie otrzymujesz cudownego, pełnego miłości psa i nową społeczność, do której należą członkowie okolicznych domów tymczasowych - to ciepli ludzie, którzy tworzą już niemal rodzinę, wspierając się na każdym kroku,

 

Rozmowa

 

Posłuchajcie rozmowy z Kingą Sikorą, psią behawiorystką, która także stanowi dom tymczasowy dla psów. Izabela Deptulska rozmawiała z nią o pomaganiu, ludzkiej i psiej naturze oraz potrzebie kastracji zwierząt, zmniejszającej ryzyko bezdomności. W tle Paulina Matczuk, także z Fundacji dla Szczeniąt Judyta dzielnie ogarniała dwa psie żywioły - Jolkę i Pepego - które w naszym studiu poczuły zew zabawy. Psiaki zobaczycie na zdjęciach, a co istotne, oboje są do adopcji.

 

 

Wszystkie ogłoszenia adopcyjne z trójmiejskiego oddziału fundacji (czyli psy przebywające w okolicznych domach tymczasowych) znajdziecie na stronie: www.facebook.com/groups/1219142298244022 czyli facebookowej grupie o nazwie "Judyciaki do adopcji - Trójmiasto".

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama