Krystyna Stańko jest osobą bardzo zapracowaną - łączy sztukę tworzenia i wykonywania muzyki z pracą dydaktyczną i wieloma innymi życiowymi zadaniami, a do tego piękną osobą, ciepłą i uśmiechniętą. Na jesień ukaże się jej nowa płyta, na której spotka się z gośćmi z różnych krajów i zachęci słuchaczy do podróży po Europie.
Krystyna Stanko pracuje jako pedagog już 20 lat i od wyzwań w pracy dydaktycznej rozpoczęła się nasza rozmowa:
Zawsze się cieszę, kiedy moi studenci radzą sobie świetnie na rynku muzycznym. Jest już parę osób, które są znane w całej Polsce. (...) To jest ogromna satysfakcja, kiedy widzimy, że ktoś tak rozkwitł pięknie. Mam nadzieję, że pod moimi "muzycznymi skrzydłami" nie jest im źle, że się mogą rozwijać, zachować swoją indywidualność, a ja im tylko depczę, żeby robili coś, nagrywali, żeby się nie poddawali się pomimo różnych trudności.
Porto z oddali
João de Sousa to artysta pochodzący z Portugalii, osiadły w Polsce, z którym Krystyna Stańko zna się od kilku dobrych lat. Teraz przyszedł czas na wspólną utrzymaną w stylistyce fado piosenkę, która podtytułem "Porto" nawiązuje klimatem do muzyki tego miasta i opowiada o tęsknocie.
Na nadchodzącej płycie będzie kilkoro różnych gości, m.in. wybitny norweski trębacz Arve Henriksen i ukraińska wokalistka o armeńskich korzeniach Laura Marti. Głównym zamysłem jest muzyczna i nastrojowa podróż po Europie, a emocjonalne teksty nawiązują do osobistych przeżyć wokalistki.
Muzyka nie może być tylko i nie powinna ciągle być odzwierciedleniem czegoś do zabawy, czegoś co nam w tle pięknie wypełnia lukę w przestrzeni. Też są smutne chwile i nie powinniśmy się ich bać, ani specjalnie w sobie tłamsić. (...) Będzie trochę melancholii, zamyślenia, ale będą też piosenki w rytmie nieparzystym, żywiołowe i żwawe.
Główny trzon zespołu Krystyny Stańko to wspaniali muzycy: wirtuoz wibrafonu Dominik Bukowski, Paul Rutschka na basie, Mikołaj Stańko na perkusji i Michał Bąk na kontrabasie.
Z miłości do Europy
Nowa płyta zatytułowana będzie "Eurodyka" i ma oddawać nastroje różnych miejsc naszego kontynentu, który wokalistka bardzo ceni. Premiera planowana jest na jesień. Skąd wziął się pomysł na tytuł albumu:
Kocham Europę, jestem jej ogromną zwolenniczką. Bardzo się martwię o Europę, o jej sytuację, o to, że nie wszyscy chcą być w Europie zjednoczonej, że niektórzy zapomnieli, jak było kiedyś, gdy jej nie było.
Krystyna Stańko uwielbia być wśród ludzi, którzy mieszkają w danym miejscu, być blisko nich, chodzić po ulicach, poszukiwać rdzennej muzyki i kultury danego miejsca, by czerpać w nich nie tylko wspomnienia, ale także - jeśli nie głównie - inspirację do swojej twórczości.
Ojcem tytułu jest Piotr Łyszkiewicz, organizator Ladies' Jazz Festival w Gdyni, który ubrał zamysł wokalistki w jednym słowie oddającym istotę tej płyty.
Podróże inspirują
Podróżowanie pozwala zweryfikować stereotypy, które przypisywane są do krajów i ich mieszkańców. Warto otworzyć się na innych ludzi i uczyć się tolerancji i akceptacji różnorodności w kulturze.
Podróżując uczymy się pewnych kultur, uczymy się też zachowań, uczymy się szacunku i tolerancji. To jest też, wydaje mi się, dodatkową piękną sprawą związaną z kooperowaniem z różnych stron świata.
Krystyna Stańko - piosenkarka jazzowa, gitarzystka, autorka tekstów, kompozytorka, dziennikarka radiowa i wykładowczyni wokalistyki jazzowej związana z trójmiejskim środowiskiem artystycznym, z bogatym dorobkiem płytowym. Na jesień ukaże się jej nowa płyta "Eurodyka".
Napisz komentarz
Komentarze