Olek Kropidłowski to dwuletni chłopiec, który urodził się z porażeniem mózgowym. Cierpi także między innymi na lewostronny niedowład. Rodzina i przyjaciele zbierają fundusze na jego rehabilitację i organizują dla niego festyn charytatywny.
Nasz syn Olek ma niedowład lewej strony, wzmożone napięcie mięśniowe. Jego ograniczenia ruchowe nie dają mu możliwości swobodnego poruszania się. Oluś, ze względu na swój niedowład, nie potrafi chwytać i wspomagać się lewą rączką. Dzięki rehabilitacji nauczył się siadać, próbuje przesuwać się na pupie. Mimo, że ciągnie za sobą lewą nóżkę, daje radę i nie poddaje się! Walczy! Obserwuje starszego brata i chce jak on, wstać, chodzić, móc biegać i bawić się razem z nim.
- www.siepomaga.pl
W programie sobotniego festynu są: zlot harleyowców, licytacje, pokaz MMA, występy artystyczne i animacje dla dzieci.
Dzięki zbiórce Oluś ma szansę na lepsze życie
Syn wymaga ciągłej rehabilitacji, co wiąże się z ogromnymi kosztami zakupu specjalistycznego sprzętu, ortez na nóżki i innych sprzętów rehabilitacyjnych. To wszystko jest tak bardzo potrzebne, by mógł w jakimś stopniu funkcjonować samodzielnie i nie czuł wykluczenia. Niestety to duży koszt, który przekracza nasz budżet domowy. Dlatego po konsultacji z lekarzem zdecydowaliśmy się na założenie zbiórki.
- www.siepomaga.pl
Na wydarzenie zaprosili na naszej antenie: mama chłopca, Malwina Kropidłowska, współorganizatorka akcji Karolina Korycka oraz Włodzimierz Karczewski z Tczewskiej Grupy Motocykli Ciężkich "TORNADO".
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy:
> Link do zbiórki dostępny jest TUTAJ <
U Olusia zaczyna postępować choroba. Dochodzą kolejne dolegliwości takie, jak: nerwica, nadwrażliwość, nadpobudliwość. Mimo intensywnej rehabilitacji w rączce postępuje zastój i zanik mięśni. Wiąże się to z koniecznością ostrzykiwania toksyną botulinową. Olek będzie musiał też przejść operację, która jest bardzo kosztowna. Bardzo gorąco prosimy o wsparcie!
Choroba dziecka – to nie kara, lecz sprawdzian z miłości i odpowiedzialności, dlatego dla naszego Olusia zrobimy wszystko, co się tylko da, aby porażenie mózgowe nie odebrało mu chęci do życia i dążenia do sprawności! Nie mamy czasu. Musimy zadziałać teraz, by jak najszybciej wesprzeć codzienność naszego maleństwa. Pomożesz nam?
- www.siepomaga.pl
Napisz komentarz
Komentarze