2. minuta i pierwsze trafienie
Początek spotkania nie zapowiadał sukcesu. Pięć minut wystarczyło Rekordowi Bielsko-Biała do przejęcia inicjatywy. Można było odnieść wrażenie, że Pogoń w początkowej fazie wkroczyła na boisko zdekoncentrowana. Doprowadziło to do trafienia przez przeciwniczki już w drugiej minucie rozgrywki.
Mobilizacja w szeregach Pogoni
Kolejne minuty przebiegały z widocznym naciskiem ze strony Pogoni, a Rekord Bielsko-Biała miał problemy z konstruowaniem akcji i wyprowadzeniem piłki spod swojego pola karnego. Wreszcie, po pięknej akcji zespołowej Pogoni, w 38. minucie udało się wyrównać stan meczu za sprawą Julii Jędrzejewskiej. To było jak zastrzyk energii dla tczewskich piłkarek, które walczyły o przejęcie kontroli nad grą.
- Pogoń Dekpol Tczew
Mimo zmiany sposobu gry Pogoń straciła kolejną bramkę.
Zawodniczkom Rekordu, udało się przedostać w końcu w pole karne podopiecznych trenera Sroki. W obronie, faulu dopuściła się Emilia Sobierajska i w 42. minucie beniaminek Ekstraligi znów wyszedł na prowadzenie.
- Pogoń Dekpol Tczew
Druga połowa zaowocowała zmianą
W 50. minucie meczu wysiłki Pogoni zaczęły przynosić co raz większe sukcesy. Druga połowa meczu rozpoczęła się z nową determinacją ze strony Pogoni, która zaczęła coraz wyraźniej naznaczać dominację. Już w 50. minucie, po strzale zza pola karnego Tryki, udało się wyrównać stan meczu. To był moment, w którym tczewska drużyna zaczęła intensywnie naciskać na przeciwnika, starając się odzyskać prowadzenie. W 60. minucie nastąpiło kolejne trafienie, dając Pogoni prowadzenie 3-2. Oznacza to, że tczewska drużyna dopisała sobie do ligowej puli pierwsze 3 Punkty w tym sezonie.
Napisz komentarz
Komentarze