Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 24 listopada 2024 17:12
Reklama

Wybory 2023. Polski Kościół tłumaczy, jak ma głosować katolik

Vademecum wyborcze. Tak nazywa się dokument, który wydali hierarchowie polskiego Kościoła. Tłumaczą, jakimi zasadami powinien kierować się katolik, stojąc przy urnie wyborczej.
Wybory 2023. Polski Kościół tłumaczy, jak ma głosować katolik

Autor: iStock

 

Rada ds. Społecznych Konferencji Episkopatu Polski właśnie opublikowała vademecum wyborcze katolika – dokument odnoszący się do głosowania podczas wyborów 15 października. 

Jak podkreśla KEP, jest to dokument, który nie odnosi się wyłącznie do październikowych wyborów parlamentarnych, ale także do każdych innych – samorządowych i do Parlamentu Europejskiego. Te – przypomnijmy – są zaplanowane na przyszły rok.

 

Vademecum wyborcze katolika

 

Wolne wybory są podstawową  – jak przekonują autorzy dokumentu – instytucją demokratyczną, pozwalającą obywatelom decydować o kierunku rozwoju wspólnoty politycznej. Dlatego Episkopat przypomina podstawowe zasady, jakimi powinien kierować się katolik.

 

1. Uczestnictwo w wyborach

 

Udział w wyborach jest obowiązkiem sumienia katolika. Jest to bowiem dowód podstawowego zaangażowania się „na rzecz dobra wspólnego, czyli dobra wszystkich i każdego”.

 

2. Znaczenie dobra wspólnego

 

Dobro wspólne to wartości, dzięki którym człowiek, rodzina i społeczność mogą osiągnąć własną doskonałość. Realizacja tak rozumianego dobra wspólnego może być zapewniona jedynie wtedy, gdy polityka oparta jest o „poprawną koncepcję osoby ludzkiej”. Obowiązek wyborczy wymaga zatem odpowiedzialnych decyzji wynikających z ładu moralnego.

 

3. Wartości nienegocjowalne

 

W tych sprawach, które dotyczą porządku moralnego, nie ma miejsca na kompromisy. W konsekwencji katolicy:

a) opowiadają się bezwarunkowo po stronie prawa do życia od poczęcia do naturalnego kresu, które to prawo „stanowi fundament współżycia między ludźmi oraz istnienia wspólnoty politycznej”;

b) z równą determinacją zabiegają o ochronę praw rodziny, opartej na monogamicznym małżeństwie osób przeciwnej płci. Uważają zatem za niedopuszczalne zrównanie z rodziną innych form współżycia;

c) stoją na straży zagwarantowania prymatu rodziców w wychowaniu swoich dzieci;

d) bronią wolności sumienia i wolności religijnej, stanowiącej „serce praw człowieka”;

e) sprzeciwiają się budowaniu świata „tak, jakby Boga nie było”;

f) są zaangażowani na rzecz wewnętrznego i zewnętrznego pokoju, będącego podstawowym warunkiem realizacji dobra wspólnego;

g) troszczą się o etyczny kształt procesów gospodarczych, sprzeciwiając się „ekonomii, która zabija”.

 

Uznanie demokratycznych wyborów

 

O ile obowiązkiem katolika jest udział w głosowaniu i oddanie głosu zgodnie z własnym sumieniem, o tyle w sytuacji, gdy społeczeństwo już dokonało demokratycznego wyboru – nawet jeśli jest on sprzeczny z preferencjami głosującego – należy uszanować jego wynik. 

Jednak w sytuacji, gdyby „sprawujący władzę ustanawiali niesprawiedliwe prawa lub podejmowali działania sprzeczne z porządkiem moralnym, to rozporządzenia te nie obowiązują w sumieniu”. Sprzeciw katolika względem tak stanowionego prawa wynika jedynie z posłuszeństwa Bogu, a nie z racji politycznych.

 

Kościół w programach wyborczych

 

Kwestia Kościoła pojawia się w programach wyborczych kilku ugrupowań. 

Nowa Lewica chce wyprowadzić naukę religii ze szkół. Mówi także o likwidacji Funduszu Kościelnego. 

Trzecia Droga podobnie, ale dodaje, że o religii w szkole mają decydować rodzice. Jednym z haseł tego komitetu jest także wprowadzenie czytelnych cenników na wszystkich cmentarzach w Polsce – niezależnie od tego, czy zarządzane są przez samorządy czy parafie. 

Koalicja Obywatelska jeden ze swoich programowych segmentów nazwała „Świeckie państwo”. KO także chce likwidacji Funduszu Kościelnego, wykreślenia oceny z religii ze świadectw czy zakazu finansowania Kościoła z funduszy publicznych.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Radek 23.09.2023 13:47
Już lepiej niech oni niż nie tłumaczą...

Reklama