Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 22 listopada 2024 04:09
Reklama

Znowu będziemy chodzili na zakupy w niedziele? Opozycja obiecała to wyborcom

Przed wyborami opozycja obiecywała zniesienie zakazu handlu w niedziele. Jak pokazują sondaże, chce tego większość badanych. Ale nie wszyscy. Ten zakaz od 5 lat dzieli Polaków.
Znowu będziemy chodzili na zakupy w niedziele? Opozycja obiecała to wyborcom

Autor: iStock

 

Jeden z sondaży zlecił UCE Research portal wiadomoscihnadlowe.pl.

54 proc. ankietowanych domaga się powrotu niedziel handlowych.

28,21 proc. wyraziło poparcie dla likwidacji niedzielnego zakazu. 

37,7 proc. uczestników badania nie chce, żeby zakaz handlu w niedziele został zniesiony.

 

Obietnice opozycji

 

Czy zatem, jeśli opozycja, która ma przewagę w Sejmie, stworzy rząd, to zakaz handlu w niedziele zostanie zniesiony? 

„Rzeczpospolita” przypomina, że Platforma Obywatelska w swoim programie „Sto konkretów” zapowiedziała, że tak się stanie. W zamian każdy pracownik będzie miał zapewnione dwa wolne weekendy w miesiącu i podwójne wynagrodzenie za pracę w dni wolne.

Z kolei Trzecia Droga obiecała wprowadzenie handlu w  niedziele 2 razy w miesiącu.

 

Co na to handlowcy?

 

Polska Rada Centrów Handlowych od lat domaga się uwolnienia handlu w niedziele. Między innymi dlatego, że niedziele były dla sklepów dniami największych obrotów w ciągu tygodnia. To przekładało się na większe zatrudnienie i wyższe wpływy podatkowe.

Obecnie centra handlowe, która – jak mówi Krzysztof Poznański z Polskiej Rady Centrów Handlowych w rozmowie z „Rzeczpospolitą” – muszą być ogrzewane, chronione i sprzątane, w niedziele stoją puste. A to kosztuje.

Kolejny argument „za” to zwiększenie obrotów handlu o około 4 proc. i wzrost zatrudnienia. Według szacunków – zniesienie zakazu handlu w niedziele mogłoby zwiększyć zatrudnienie, zwłaszcza w galeriach handlowych, o 20-40 tys. pracowników

Z kolei dla klientów otwarte w niedzielę  sklepy oznaczałyby większą swobodę w robieniu zakupów. 

Te nastroje studzi Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji. Jej zdaniem – jak powiedziała w rozmowie z Rz – wymaga to namysłu, bo zmieniły się nawyki zakupowe Polaków. Wpływ na to ma m.in. inflacja i boom na zakupy internetowe.

 

Co na to pracownicy sklepów?

 

Zapytał ich o to portal INNPoland.

 

Mogę pracować w niedziele, ale na pewno nie za takie same pieniądze.

- podkreśla Anna

Nie chcę harować 7 dni w tygodniu.

- mówi Małgorzata

Mam męża i dziecko, a niedziela to jedyny dzień, żeby wspólnie spędzić czas.

 - podkreśla Katarzyna

Ja już teraz pracuje w niedzielę. W zamian za to mam dodatkowy dzień wolny w tygodniu. To dobre rozwiązanie, bo dzięki temu mogę np. pójść do lekarza lub załatwić sprawy w urzędzie.

- wylicza Renata, pracownica

Myślę, że zamiast obowiązku powinna być taka możliwość. Jak ktoś chce, niech idzie stać za ladą w niedzielę, ale za większe pieniądze. Chętnych nie zabraknie. 

- stwierdza Robert

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama