Czy Nowe Koszary zamienią się w Suchostrzygi?
Po blisko 40 latach w Tczewie może zostać wybudowany nowy wieżowiec. Deweloper inwestujący na Nowych Koszarach ma pomysł na postawienie przy ulicy Tczewskich Saperów budynku, który miał by 10 pięter i dwie podziemne kondygnacje. Aby wcielić plan inwestycyjny w życie musi do swojego pomysłu przekonać radnych.
Ta inwestycja będzie się działa w okolicy, w której są wieżowce. I ona w ten sposób jakoś spójna. Natomiast jest to decyzja indywidualna radnych i to oni albo się zgodzą na tę inwestycje, albo nie. I tutaj, nawet od tego nie ma odwołania. Czyli radni będą procedować się całą tą uchwałę i ich decyzja pokaże nam, czy inwestor będzie mógł pójść w tym kierunku czy nie.
- Adam Burczyk, zastępca prezydenta Tczewa
Tczewskie wieżowce
W Tczewie istnieje 21 jedenastokondygnacyjnych wieżowców, z których większość jest administrowana przez Spółdzielnię Mieszkaniową. Podobnie jak w całym kraju powstawały one licznie w czasach Polski Ludowej, kiedy było ogromne zapotrzebowanie na nowe mieszkania. W ten sposób w Tczewie stworzono osiedla z wielkiej płyty, czyli Garnuszewskiego i Suchostrzygi. Pierwszymi trzema wieżowcami w naszym mieście były te znajdujące się na skarpie przy skrzyżowaniu ul. Wojska Polskiego i al. Zwycięstwa. Zostały one oddane do użytku w 1973 roku. W następnych latach sześć kolejnych dziesięciopiętrowców powstało przy ul. Saperskiej i Jedności Narodu, a następnie dwanaście na Suchostrzygach. W 1982 roku Spółdzielnia oddała do użytku dwa ostatnie wysokie budynki przy ulicy Armii Krajowej i Brzozowej. Od tego momentu minęło 41 lat. Później deweloperzy skupiali się na pięcio-, a następnie na czterokondygnacyjnych blokach. Niedawno prywatny deweloper odpowiedzialny za osiedle Nowe Koszary złożył wniosek do Urzędu Miejskiego o zgodę na wybudowanie wyższego obiektu przy północnym odcinku ul. Tczewskich Saperów. W planach ma stworzenie kompleksu trzech budynków: jedenasto-, siedmio- i pięciokondygnacyjnego. Plan miejscowy terenu dawnej jednostki wojskowej zakłada na tym obszarze maksymalnie 4 kondygnacje, dlatego też deweloper zwrócił się do Rady Miejskiej o uwzględnienie wyjątku od tej reguły. Wiceprezydent wyjaśnia, dlaczego zgoda radnych jest w tym przypadku niezbędna.
Wpłynął do nas wniosek jednego z przedsiębiorców z naszego miasta wniosek. Tak zwane Lex deweloper, czyli to jest uchwała, która musi być procedowana na sesji i radni wypowiadają się, czy zgadzają się na taką inwestycję, czy nie. Ponieważ dzisiejszy plan zagospodarowania na tym terenie nie pozwala na jej realizację. Mówimy o terenie na po byłej jednostce wojskowej. Okolicach ulicy Wojska Polskiego i Tczewskich Saperów. Wniosek opisuje sytuację na budowę jednego 11-piętrowego wieżowca, z dwukondygnacyjną podbudową.
- Adam Burczyk, zastępca prezydenta Tczewa
Pomysł pod głosowanie wejdzie na najbliższą sesję Rady Miejskiej czyli 30 listopada.
W planowanym kompleksie budynków powstałoby około dwustu nowych mieszkań. Najwyższy z nich, czyli dziesięciopiętrowiec, miałby liczyć niemal 34 metry wysokości. Spytaliśmy wiceprezydenta o jego opinię na temat pomysłu na powrót po kilkudziesięciu latach wysokich budynków do Tczewa.
Napisz komentarz
Komentarze