Magdalena Dziczek, twórczyni aplikacji Sorteusz, stwierdziła, że w okresie świąteczno-noworocznym „produkujemy” nawet o jedną czwartą odpadów więcej niż w innych miesiącach.
Gorzka prawda
Niestety – mimo tak znacznego wzrostu ilości odpadów w tym czasie – spora część Polaków nie potrafi prawidłowo ich posegregować. Jak pokazuje raport „Pakujemy się w kłopoty?...” z 2023 tylko 51 proc. badanych potwierdziło, że sortuje w domu odpady na wszystkie frakcje. Zaledwie 43 proc. ankietowanych uważa, że umie to zrobić właściwie.
Tego wyrzucamy więcej
Co między Bożym Narodzeniem a Nowym Rokiem wyrzucamy najczęściej? Słoiki, puszki, butelki, kartoniki, opakowania po detergentach i środkach pirotechnicznych, a także resztki żywności – w tym opakowania po słodkościach. Ponad połowa odpadów komunalnych to frakcja zmieszana, z której jedynie 6-8 proc. nadaje się do recyklingu. Zasadnicze znaczenie ma tutaj segregacja selektywna, która umożliwia przetworzenie odpadów na surowce wtórne, takie jak stłuczka szklana, aluminium, celuloza czy regranulaty.
Świąteczne wyzwanie z Sorteuszem
Żeby zmienić ten stan rzeczy, powstała aplikacja Sorteusz, którą można pobrać bezpłatnie z Google Play lub App Store. Pomaga w identyfikacji właściwego sposobu sortowania różnych typów nieczystości. Jej użytkownicy mogą zeskanować kody kreskowe opakowań, żeby dowiedzieć się, do którego pojemnika powinny trafić. Aplikację wyposażono również w kalendarz odbioru odpadów oraz funkcje edukacyjne, które obalają mity dotyczące segregacji. Sorteusz organizuje świąteczne wyzwanie, które mają zwiększyć zaangażowanie użytkowników w procesy segregacji i recyklingu. Konkurs polega na dodawaniu nowych kodów kreskowych produktów do bazy danych aplikacji. Najaktywniejsi uczestnicy mogą wygrać bony warte 700 zł.
Napisz komentarz
Komentarze