Nawet 360-minutowe opóźnienia notowały 4 stycznia niektóre pociągi na Pomorzu czy Mazowszu. Winne było oblodzenie sieci trakcyjnych. W trasy zostały wysłane specjalne składy, a pracownicy kolei usuwali lód z kabli. Na wielu trasach kolej uruchomiła zastępczą komunikację autobusową.
„Z uwagi na trudne warunki atmosferyczne przez planowaniem podróży zaleca się zapoznanie się z trwającymi utrudnieniami. Dodatkowo informujemy, że obowiązuje wzajemne honorowanie biletów w pociągach PKP Intercity i Kolei Mazowieckich” – podaje portalpasażera.pl, czyli internetowy system PKP PLK.
To będzie szok
Ten mróz jest zapowiedzią tego, co ma nastać już lada chwila. Czeka nas srogi powrót zimy. I nie będzie to nic miłego.
W ciągu dnia temperatura ma spaść do minus 12 stopni, a nocą nawet do minus 20. Dla wielu osób może to być szok, bo obecnie na zachodzie i wschodzie Polski temperatury są dodatnie i pada deszcz.
Według IMGW weekend jeszcze nie będzie najgorszy.
Prognozowana pogoda na sobotę:
„Temperatura minimalna od -16°C, -14°C na północnym wschodzie, około -11°C na Kaszubach, od -7°C do -3°C w centrum i na Pomorzu, do -1°C, 0°C na południu i południowym zachodzie. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, wschodni i południowo-wschodni, tylko na krańcach północno-wschodnich – zachodni” – przewidują synoptycy.
Lód na ziemi
Już teraz IMGW wydaje ostrzeżenia obejmujące kolejne regiony kraju.
Ale zimniej i śnieżniej ma się zrobić 8 stycznia. Z każdym dniem temperatury mają spadać. Z północnego wschodu płynie powietrze suche. Opady nie będą wielkie, ale gdy tylko śnieg osiądzie na ziemi, zostanie zmrożony.
Synoptyce szacują, że rano 15 stycznia na wschodzie kraju możemy spodziewać się od -15 do -20 st. C.
Napisz komentarz
Komentarze