Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 1 listopada 2024 19:19
Reklama

Jest ktoś, kto chce produkcji Izery. Nie są to jednak Polacy

Wszystko wskazuje, że rząd wycofa się z projektu produkowania polskiego samochodu elektrycznego. Izera ma małe szanse na podbicie naszych dróg. Ale Chińczycy naciskają.
Jest ktoś, kto chce produkcji Izery. Nie są to jednak Polacy

Autor: Izera

 

PiS w 2021 r. wpadł na pomysł, że wybuduje fabrykę, w której będą produkowane polskie, osobowe samochody elektryczne Izera. Plan powstał na bazie rosnącej popularności takich aut. Parlament od razu przyjął specjalną ustawę ochrzczoną mianem lex Izera. 

 

Lasy wymienią się działkami z gminą

 

Zgodnie z jej zapisami fabryka ma stanąć na gruncie należącym do Lasów Państwowych. Ustawa pozwala Lasom Państwowym zamienić się gruntami z Jaworznem. 

Mają to być „(…)inne lasy, grunty lub nieruchomości, na których jest możliwe prowadzenie gospodarki leśnej. Chodzi o rozwiązanie problemów z pozyskaniem lokalizacji dla inwestycji uzasadnionych potrzebami i celami polityki państwa związanej ze wspieraniem rozwoju i wdrażaniem projektów dotyczących energii, elektromobilności czy transportu” – czytamy.

Przepisy dotyczyły 118-hektarowej działki blisko autostrady A4 oraz nieruchomości leśnej w Stalowej Woli. Tam mają zostać rozbudowane zakłady zbrojeniowe.

 

Chińczycy kuszą pieniędzmi i miejscami pracy

 

Na razie w tej sprawie niewiele się wydarzyło. Budowa fabryki się nie rozpoczęła, a obecny rząd mocno się zastanawia, czy ten projekt w ogóle kontynuować. Właściwie to wygląda na to, że się z niego wycofuje, ale musi to jeszcze ogłosić.

Jest jednak ktoś, kto bardzo chce tej fabryki. I nie są to politycy PiS.

„Chińczycy z firmy Geely wystosowali do nowego rządu list, w którym naciskają na budowę fabryki Izery w Jaworznie. Są oni strategicznym partnerem w inwestycji i przekonują, że gotowi są na większe zaangażowanie” – podał serwis Innpoland.pl.

Chińczycy kuszą swoim zaangażowaniem w budowę fabryki. Oferują wręcz pieniądze. Mowa jest też o nowych miejscach pracy – 7 tys. w samym zakładzie plus 30 tys. miejsc pracy w firmach powiązanych z produkcją samochodów. Nieoficjalnie jest też mowa o tym, że Chińczycy są gotowi wybudować w Polsce fabrykę baterii do samochodów elektrycznych. 

„Inwestycja miałaby jednak zależeć od tego, co ostatecznie stanie się z zakładem w Jaworznie” – donosi Business Insider.

 

Stan prac nad fabryką – zerowy

 

Problem jednak w tym, że polskie władze nie są przekonane do projektu. Kłopotem jest stan prac nad fabryką – zerowy.

– Proces inwestycyjny jest tak opóźniony, że realizacja wymogu gotowej linii do 2026 r. jest praktycznie niemożliwa – mówiła niedawno Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, minister funduszy i rozwoju regionalnego.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama