Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 5 listopada 2024 03:25
Reklama

Pierwszy taki wyrok Polsce. Facebook nie może blokować kont, jak chce

To może być przełom. Zapadł pierwszy w Polsce wyrok uznający winę firmy Meta – właściciela Facebooka. Chodzi o to, co dotyka wiele osób: blokowanie kont.
Pierwszy taki wyrok Polsce. Facebook nie może blokować kont, jak chce

Autor: iStock

 

Wiele osób doświadczyło tego na własnej skórze. Nagle konto na Facebooku zostaje zablokowane – czasowo lub na stałe. Powód? Publikacja treści niezgodnych z regulaminem platformy. Chodzi konkretnie o nagość, treści przemocowe czy drastyczne. W ocenie operatora.

 

Blokuje jak chce

 

„Facebook ogranicza wyświetlanie nagości i czynności seksualnych, ponieważ niektórzy odbiorcy w naszej globalnej społeczności mogą być wrażliwi na tego typu treści, szczególnie ze względu na swoje pochodzenie kulturowe lub wiek. Jednakże użytkownicy czasami udostępniają treści zawierające nagość w celach takich jak kampanie uświadamiające lub projekty artystyczne” – informuje platforma. Tyle że praktyka jest inna.

– W moim przypadku konto zostało zablokowane przez umieszczenie zdjęcia legalnego specyfiku z konopi. Blokada była czasowa i długo starałam się odzyskać dostęp do konta. Jednak pisanie do centrum pomocy na nic się zdało – wspomina pani Aleksandra.

Pan Piotr jest fotografem i swoje zdjęcia umieszcza na Facebooku. Też miał zablokowane konto. 

– I to niedawno. Nie wiem, o co chodzi. To nawet nie był akt. Zwyczajne zdjęcie kobiety lekko rozebranej – opowiada.

 

Powód

 

Tymczasem zapadał pierwszy w Polsce wyrok w takiej sprawie, a właściciel Facebooka (Meta) został uznany za winnego. 

„Blokując konta grupy Społecznej Inicjatywy Narkopolityki (SIN), Meta naruszyła dobra osobiste organizacji” – informuje Fundacja Panoptykon, która prowadziła sprawę.

To decyzja Sądu Okręgowego w Warszawie.

 

Uzasadnienie

 

Sprawa zaczęła się jeszcze w 2018 roku. SIN to grupa, która informuje o szkodliwym działaniu środków psychoaktywnych. Kilka lat temu FB usunął bez ostrzeżenia strony i grupy SIN, bo uznał, że są „niezgodne ze standardami społeczności”. W 2019 r. to samo spotkało konta organizacji na Instagramie (należy do Facebooka).

„Nie dano nam możliwości realnego odwołania. Lata naszej pracy i wspomnień zapisanych na stronie były na łasce i niełasce korporacyjnego widzimisię. Facebook był podstawowym kanałem komunikacyjnym SIN-u, ale co najważniejsze – był też kopalnią wiedzy z zakresu redukcji szkód, profilaktyki uzależnień i informacji o substancjach psychoaktywnych. Popularny fanpage z zapisanymi informacjami z ponad 7 lat działalności mógł lepiej docierać do osób potrzebujących, a wiedza na nim zebrana mogła pozwolić minimalizować ryzyko i chronić zdrowie” – tak sytuację opisuje SIN.

 

Wyrok

 

Sąd właśnie orzekł, że Facebook nie może podejmować takich działań bez podania konkretnych przyczyn. Nie może też uniemożliwiać skutecznego kwestionowania decyzji. 

– Dotychczas decyzje o zablokowaniu konta zapadały często arbitralnie i w praktyce trudno było je zakwestionować. Wszelkie próby odwołania od nich przypominały raczej „Proces” Kafki. Liczymy, że teraz dzięki wyrokowi sądu nie będziemy już bezradni wobec prywatnej cenzury – komentuje Dorota Głowacka, prawniczka z Fundacji Panoptykon.

Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że blokowanie kont i treści przez największe media społecznościowe bez uzasadnienia i możliwości odwołania się jest niezgodne z prawem. Platformy muszą wyjaśnić swoim użytkownikom, dlaczego ich zablokowali, i dać im możliwość skutecznego zakwestionowania takiej decyzji. Nie mogą dowolnie decydować o tym, kto i co może powiedzieć w sieci.

 

Znaczenie

 

Wyrok przeciera ścieżkę sądową osobom poszkodowanym niesłusznym zablokowaniem konta. I potwierdza, że mogą zweryfikować decyzję platformy przed niezależnym organem.

Potwierdza także, że osoby zablokowane mogą dochodzić swoich praw przeciwko globalnym platformom internetowym przed polskimi sądami i na podstawie polskiego prawa.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama