Wynik 21:25 może wskazywać, że gdynianki miały mecz pod kontrolą. Nic bardziej mylnego. Jeszcze do 50 minuty Samborzanki były na prowadzeniu, lecz ostatecznie to właśnie one musiały przełknąć gorycz porażki.
Sambor w strefie spadkowej
Choć wyniki na to nie wskazują, Sambor gra ostatnio naprawdę nieźle. Tczewskie szczypiornistki momentami prezentują ciekawy dla oka handball, jednak brakuje im zimnej krwi w kluczowych momentach. Błędy kosztują, a ich cena jest już na tyle wysoka, że zaprowadziła Samborzanki w spore tarapaty. Na cztery kolejki przed końcem zmagań zespół z Tczewa zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli Ligi Centralnej. To oznacza, że jeśli podopieczne Justyny Domnik nie zaczną punktować, kolejny sezon mogą zacząć poziom niżej.
Margines błędu w zasadzie się wyczerpał, a przed zawodniczkami z Tczewa wymagający bój o utrzymanie. Za trzy tygodnie, 20 kwietnia do Grodu Sambora przyjedzie MKS Vitamineo Jelenia Góra. Zawodniczki z Karkonoszy to bezpośrednie rywalki tczewianek w walce o utrzymanie. Tydzień później Samborzanki czeka wyjazd na mecz do aktualnych liderek z Ruchu Chorzów. Następnie w majówkę w hali przy ul. Królowej Marysieńki pojawią się obecne wiceliderki z MTS-u Żory. Szczypiornistki Sambora sezon zakończą 11 maja, kiedy na wyjeździe zmierzą się z Eneą Piłką Ręczną Poznań.
Napisz komentarz
Komentarze