Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 1 listopada 2024 09:12
Reklama

Wizyta u dentysty za darmo? Tak, to jak najbardziej możliwe. Sprawdź

Nie wszyscy wiedzą, że z usług stomatologicznych w Polsce można korzystać za darmo. O zęby można zadbać, nie nadwyrężając swojego portfela.
Wizyta u dentysty za darmo? Tak, to jak najbardziej możliwe. Sprawdź

Autor: Canva

 

Aż 95 proc. dorosłych Polaków – jak podaje forsal.pl – zmaga się z próchnicą. Nie chodzą do dentysty, bo boją się bólu oraz kosztów. Tymczasem u stomatologa nie zawsze trzeba zostawić majątek. 

 

Możesz sporo zaoszczędzić

 

Część pacjentów wierzy, że leczenie w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ) jest mniej efektywne ze względu na gorszej jakości materiały i sprzęt. To nieprawda, bo dentyści współpracujący z NFZ-em zwykle używają tego samego wyposażenia co podczas wizyt prywatnych. 

Chodzenie do dentysty na NFZ pozwala zmniejszyć wydatki na leczenie stomatologiczne. Standardowe wizyty kontrolne w prywatnych gabinetach mogą kosztować od 100 do 200 zł, a popularne usuwanie kamienia nazębnego od 150 do 350 zł. 

Dzięki możliwości skorzystania z trzech bezpłatnych przeglądów oraz raz w roku z darmowego usunięcia kamienia nazębnego pacjent może zaoszczędzić średnio 500 zł.

 

Nie wszystko jest za darmo 

 

Oczywiście, żeby nie było za dobrze, nie wszystkie usługi stomatologiczne są finansowane przez NFZ. Mimo to pakiet bezpłatnych świadczeń i tak jest całkiem spory.

Pacjenci w ramach leczenia stomatologicznego na NFZ mają prawo m.in. do: 

  • bezpłatnych kontrolnych badań lekarskich (3 razy w roku),
  • znieczulenia do zabiegów,
  • leczenia zmian na błonie śluzowej jamy ustnej,
  • leczenia próchnicy,
  • leczenia chirurgicznego,
  • zdjęć rentgenowskich wewnątrz ust,
  • usunięcia zębów,
  • leczenia kanałowego,
  • raz na 2 lata naprawy protezy.

Regularne korzystanie z przysługujących pacjentowi świadczeń pozwala utrzymać zdrowie jamy ustnej na wysokim poziomie i znacznie obniżyć koszty leczenia stomatologicznego. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama