Na filmie widać czarną osobówkę jadącą ulicami miasta. Na liczniku ma ponad 90 km/h, wyprzedza autobus na przejściu dla pieszych, potem przejeżdża tuż za plecami przechodzących przez jezdnię ludzi. To tylko dwie scenki z policyjnego rejestratora.
„Mistrz” kierownicy
Wszystko wydarzyło się w Sosnowcu, a czarnym samochodem jechał 40-latek. Patrol policji zauważył auto, gdy na pasach szybko wyprzedziło autobus. Policjanci pojechali za nim.
Pojazd poruszał się bardzo szybko. Mundurowi zmierzyli więc jego prędkość. Okazało się, że w pewnym momencie przekroczył aż o 72 km/h dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym – informuje policja.
Nagranie znajduje się w tym miejscu.
Zaskakujące jednak było to, że kierowca zdecydował się na taką szarżę, chociaż miał na swoim koncie już 23 punkty karne. Od utraty prawa jazdy dzielił go tylko jeden punkt.
„Mundurowi ukarali go mandatem za przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym oraz za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych” – podsumowuje zdarzenia policja.
I wylicza, że ten rajd kosztował 40-latka 6500 złotych i 30 punktów karnych. Stracił także prawo jazdy na 3 miesiące.
Napisz komentarz
Komentarze