Martwy mężczyzna jest ubrany w szary polar. Ciało oparte jest o murek, a przytrzymuje je ręka w niebieskich lateksowych rękawiczkach. Na twarzy denata, nawet po zamazaniu, widać krew.
To może być ciało Jacka Jaworka, poszukiwanego od 3 lat zabójcy, który w piątek miał popełnić samobójstwo.
Zabójstwo rodziny
Czy to Jacek Jaworek, dowiemy się po ogłoszeniu wyników badań DNA. Jeżeli okaże się to prawdą, to oznacza, że zabójca sam się zabił.
Jaworek 10 lipca 2021 r. we wsi Borowce koło Częstochowy zabił swojego brata, jego żonę i ich nastoletniego syna. Młodszy przeżył, bo schował się za kanapą. Sprawca oddał 10 strzałów z broni.
Po tym zajściu Jaworek zapadł się pod ziemię.
W piątek znaleziono ciało niedaleko miejsca zbrodni. Wiele wskazuje, że to właśnie Jaworek postanowił odebrać sobie życie. Według nieoficjalnych informacji mógł pójść na grób swoich ofiar, a następnie podjechać na boisko i tam oddać dwa strzały. Drugi był śmiertelny.
Zdjęcie w sieci
Tymczasem w poniedziałek w sieci można już było bez problemu znaleźć zdjęcie ciała. Nadal jest to możliwe (celowo nie pokazujemy fotografii) i nie trzeba posiadać do namierzenia go jakichś specjalnych umiejętności informatycznych.
Jeśli potwierdzi się, że te materiały, które zostały ujawnione w internecie, pochodzą z miejsca zdarzenia, w tej sprawie oczywiście zostanie wszczęte śledztwo w związku z ujawnieniem informacji z postępowania przygotowawczego.
- prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie
We wtorek w Zakładzie Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu ma się odbyć sekcja zwłok odnalezionych w piątek.
Napisz komentarz
Komentarze