Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 1 listopada 2024 23:17
Reklama

Na co skarżą się polscy turyści? Adresaci skarg często łapią się za głowę

Tłumy Polaków ruszyły na letni wypoczynek. A razem z nimi fala skarg na usługi. Bo często rzeczywistość odbiega od tej na zdjęciach. I naszych oczekiwań.
Na co skarżą się polscy turyści? Adresaci skarg często łapią się za głowę

Autor: Canva

 

Od 1 stycznia do 18 lipca – jak podało Money.pl – do UOKiK-u wpłynęło 770 skarg. W 2023 r. od 1 stycznia do końca lipca było ich nieco mniej, bo 890. 

 

Na co najczęściej narzekają Polacy na wakacjach? 

 

Na to, że oferta nie pokrywa się z rzeczywistością zastaną na miejscu.

 

Chodzi tu głównie o warunki panujące w hotelu. Powtarzają się też skargi na zmiany godzin lotów podczas wyjazdów zorganizowanych przez biura podróży, co przekłada się często na skrócenie wycieczki lub pozostawienie klientów na cały dzień bez zakwaterowania.

– powiedziała w rozmowie z serwisem Kamila Guzowska z UOKiK-u

 

 

Na Wyspie Żółwi nie było żółwi

 

Skargi otrzymują również biura podróży. Przybywa zwłaszcza tych, które są – jak mówią przedstawiciele biur – oderwane od rzeczywistości. I podają przykłady w rozmowie z portalem Forsal.pl.

Że ratownik był otyły. Matka, która pojechała na wczasy z córką, poskarżyła się, że ta zaszła w ciążę, kąpiąc się w basenie. Bo „(…) pływały w nim plemniki”.

Inne przykłady: rafa koralowa jest za blisko hotelu (Egipt), gołębie na palmie gruchały zbyt głośno, że jest za dużo dzieci, które wrzeszczą (w hotelu reklamowanym jako przyjazny dzieciom), w hotelu jest za dużo Niemców, Anglików, Rosjan, na Wyspie Żółwi nie było żółwi (grecki Zakynthos), a Grecy złośliwie nie chcieli mówić po polsku, a po niemiecku i angielsku mówili.

A to tylko kilka wybranych przykładów…


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama