Od początku lipca trwa remont wiaduktu w ciągu ulicy 30 Stycznia w Tczewie. Droga jest w zarządzie powiatu.
Remont stratą dla miasta?
Zdaniem prezydenta Tczewa Łukasza Brządkowskiego z uwagi na konieczność przeorganizowania komunikacji miejskiej, miasto ponosi obecnie straty, ponieważ musi dopłacić firmie Gryf za dodatkowe kilometry.
Z punktu widzenia miasta głównym problemem jest to, że zwiększa nam się ilość kilometrów, które komunikacja miejska musi pokonywać, więc tutaj będziemy występować absolutnie oczywiście do powiatu o zrekompensowanie nam tej straty. Ponieważ mieszkańcy zdają sobie sprawę, ale część osób nie wie, że cała ulica 30 Stycznia i ten wiadukt należy do powiatu. Więc miasto tutaj nie miało niestety za wiele do powiedzenia. Jeżeli jest mowa o tym remoncie, my musieliśmy się przystosować do tej sytuacji zastanej. będzie trzeba dopłacić za więcej kilometrów.
- Łukasz Brządkowski, prezydent Miasta Tczewa
Co o tym sądzi starosta tczewski Mirosław Augustyn?
To nie jest przecież informacja, która powstała z dnia na dzień. Jeżeli tak byśmy mieli podchodzić do tematu, to jest przecież wiadukt w mieście Tczewie, tak samo mieszkańcy Lisewa czy Lichnów powinny wystąpić do starostwa o odszkodowania bo muszą nadrabiać kilometry przy remontach dróg powiatowych czy wiaduktów w mieście w Tczewie. To w ogóle takie tematy nie powinny mieć miejsca. Moim zdaniem powinniśmy to rozstrzygać w spotkaniach bezpośrednich. a nie pisać do siebie pisma.
- Mirosław Augustyn, starosta tczewski
Jakie będą dalsze ustalenia w sprawie ewentualnego odszkodowania dla miasta? Jeśli uzyskamy informacje na temat rozmów między starostą a prezydentem będziemy informować.
Napisz komentarz
Komentarze