– Nie planowaliśmy nigdzie jechać. Praca, praca, praca. Dzieci miały zapewnione kolonie, ale o sobie raczej nie myśleliśmy – przyznaje pan Krzysztof.
Jego żona wpadła teraz na pomysł, żeby jednak gdzieś wyskoczyć rodzinnie na tydzień. – Tak w połowie sierpnia – dodaje mężczyzna.
Drogie morze
Wybrali morze i tu zaczęły się schody. Panu Krzysztofowi trudno jest znaleźć nocleg. Chociaż słyszał, że nad Bałtykiem w tym roku turystów jest mniej, to o tygodniowy nocleg dla kilku osób jest trudno.
– Hotele mają wolne miejsca, ale na pojedyncze dni. Ceny też nie zachwycają. Są wysokie – narzeka.
Sprawdzamy na jednym z popularnych portali noclegowych. Wybieramy Jastrzębią Górę na 6 nocy. Ofert jest niewiele i kosztują sporo. Trzeba zapłacić (za pięć osób) od 3 tys. zł od nawet kilkunastu tysięcy. Dlatego pan Krzysztof stawia teraz na coś tańszego – kemping.
– Raczej domki lub przyczepy do wynajęcia niż namiot – przyznaje.
Zagranica już nie taka tania
Jeżeli ktoś teraz decyduje się na zagraniczne wyjazdy na ostatnią chwilę, to ofert jest sporo. Dostępna jest Turcja, Grecja, Tunezja, Malta. Ale ceny nie są niskie. Za 6-dniowy pobyt w Turcji, z pełnymi wygodami z wylotem w połowie sierpnia trzeba zapłacić niemal 8 tys. zł dla dwóch osób.
Jeżeli jednak dziś ktoś wybierze tę samą ofertę, ale z wylotem na początku września, zapłaci przynajmniej 2 tys. zł mniej.
Zgodnie z analizą serwisu wakacje.pl w pierwszej połowie tegorocznych wakacji największą popularnością cieszyły się właśnie Turcja, dalej Grecja i Egipt. W dalszej kolejności wybieraliśmy Tunezję, Hiszpanię czy Cypr.
„W tym roku obserwujemy duży wzrost zainteresowania Tunezją, szczególnie wśród rodzin. W układzie 2+1 dynamika sprzedaży wyniosła prawie 80 proc., przy rodzicach podróżujących z dwójką dzieci przekracza nawet 120 proc.” – czytamy w serwisie Podpora z Wakacje.pl.
Okazuje się, że biura podróży w tym roku przygotowały bogatą ofertę. Nawet o 24 proc. bogatszą niż rok wcześniej.
Najtaniej wychodzi wypoczynek w Tunezji i Egipcie. Ale i tak na parę trzeba wydać średnio 6138 zł, a jak leci się z jednym dzieckiem, to kwota rośnie do 8351 zł.
Napisz komentarz
Komentarze