Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 20 września 2024 13:29
Reklama

Wrocław się opiera wodzie. W Brzegu Dolnym zaczyna robić się groźnie

Drugą dobę Wrocław wytrzymuje falę na Odrze. Tymczasem niepokojące informacje napływają z innego miejsca.
Wrocław się opiera wodzie. W Brzegu Dolnym zaczyna robić się groźnie

Źródło: Pixabay

 

- Ja będę rozmawiał z paniami i panami ministrami po ocenie, w jaki sposób ich urzędnicy i oni sami sprawowali się w czasie tej powodzi, ale tak jak powiedziałem: pomoc, odbudowa, ocena i rozliczenie, jak będzie taka potrzeba, to w tej kolejności — powiedział Donald Tusk w wywiadzie dla TVP i dla polityków PO to znak, że „polecą głowy”.

Osoby, które zawiodły podczas powodzi, które nie wykazały się i nie podjęły na czas działań, mogą stracić stanowiska. Jednak jak pisze Onet wymierzenie kary może być kłopotliwe. Z jednej strony to oczekiwane decyzje, z drugiej będzie to paliwem politycznym dla PiS.

Jakiekolwiek decyzje mają zapaść, kiedy już wielka woda minie. A do tego jeszcze daleko

 

Wrocław się stawia

 

Już drugą dobę przez Wrocław przechodzi fala powodziowa. Dobrą wiadomością jest to, że poziom wody już obniżył się o 10 cm. W nocy z soboty na niedzielę może opaść poniżej stanu alarmowego. Z drugiej jednak strony o 60 centymetrów przybrała Widawa w Szymanowie pod Wrocławiem. - Jest to związane z cofką – tłumaczył dyrektor IMGW Robert Czerniawski.

Sytuacja ma się zmienić, kiedy i Odra zacznie poważnie wracać do normalności.

Nie oznacza to, że już można spać spokojnie. Prace przy wałach w regionie i mieście nadal trwają. W czwartek do Wrocławia dotarło kilkadziesiąt wojskowych ciężarówek i tys. żołnierzy. - To jest pewnie największa mobilizacja wojska na terytorium Rzeczypospolitej w ostatnich kilkudziesięciu latach – ocenia Minister Obrony Narodowy Władysław Kosiniak-Kamysz.

Wojskowi są na miejscu już od dawna i na terenach powodziowych żołnierzy jest aż 16 tys. żołnierzy. W weekend ich liczba wzrośnie do 20 tys.

 

Brzeg Dolny

 

Tymczasem dużo poważniejsza sytuacja jest w Brzegu Dolnym. Tam też przechodzi fala i sięga 933 cm. IMGW przewiduje, że przybędzie jeszcze 12 cm.

- Przygotowaliśmy się na najgorszy scenariusz – mówi rzecznik Komendy Powiatowej PSP w Brzegu Dolnym st. kpt. Daniel Lisiecki.

Przy umacnianiu wałów pracują mieszkańcy. Podnoszą ich koronę. - Trzeba to wyraźnie podkreślić, że dzięki olbrzymiemu zaangażowaniu mieszkańców udało się tak szybko umocnić i podnieść wały – dodaje strażak.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama