Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 21 listopada 2024 16:42
Reklama

Co dalej z powodzią? Teraz wszyscy patrzą na stan Wisły

Kolejne regiony i miasta szykują się na nadejście wielkiej wody.
Co dalej z powodzią? Teraz wszyscy patrzą na stan Wisły
Fala powodziowa się przesuwa i teraz na jej przyjście szykują się kolejne województwa

Autor: PSP

 

Najnowsze informacje wskazują, że Wrocław wygrał walkę z powodzią. Odra opada i w sobotę lub niedzielę może wrócić do stanu, w którym nie będzie zagrażać miastu. To jednak nie oznacza, że powódź w Polsce już się skończyła.

 

Co z Wisłą?

 

Okazuje się, że obecnie Odra nie jest jedynym zmartwieniem. Tu chodzi także o Wisłę. Na razie prognozy nie są dramatyczne, ale zgodnie z informacjami IMGW z czwartku zdarzają się przekroczenia stanu alarmowego. W Warszawie stan Wisły ma sięgnąć ponad 180 cm, ale nie powinno to zagrozić miastu. - - Tempo przyrostu jest bardzo duże, widać je wręcz gołym okiem. Spodziewamy się, że w weekend będzie około dwóch metrów – mówił jednak w czwartek Jan Piotrowski, pełnomocnik prezydenta Warszawy ds. Wisły.

Ale ta rzeka przepływa nie tylko przez stolicę i trzeba liczyć się z podtopieniami na długości Wisły.

 

Fala płynie dalej

 

Wróćmy do odry. Fala płynie dalej. W województwie lubuskim w piątek rano stany alarmowe były przekroczone lub wyrównane na ośmiu wodowskazach.

 

Przy najwyższych stanach Bóbr podtopił kilka ulic w Żaganiu czy Szprotawie, gdzie woda sięgała do poziomu kilkunastu centymetrów. Zalane były skwery, parki i inne nisko położone tereny w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki. Oczywiście zagrożenie było duże, ale dzięki podjętym działaniom i łaskawości natury udało się uniknąć najgorszego. 

- rzecznik lubuskiej PSP mł. bryg. Arkadiusz Kaniak

 

Na szczęście na Bobrze woda zaczęła opadać, ale lubuskie szykuje się na przejście głównej fali wezbrania na Odrze.

Wojewoda jeszcze w czwartek wprowadził alarm przeciwpowodziowy na terenie powiatów: wschowskiego, nowosolskiego, zielonogórskiego, krośnieńskiego, słubickiego i gorzowskiego.

 

Idzie do zachodniopomorskiego

 

To też nie koniec kłopotów, bo szefowa Wód Polskich Joanna Kopczyńska bierze pod uwagę możliwe podtopienia w województwie zachodniopomorskim.

Mowa o miejscowościach: Kaleńsko, Stary Błeszyn, Stare Łysogórki, Siekierka, Stara Rudnica oraz Stary Kostrzynek.

- W jednym przypadku, na wysokości miejscowości Smolne, w gminie Jemielno trwa akcja zabezpieczania wału. Władze gminy prewencyjnie wydały komunikat wzywający do ewakuacji – zakomunikowała Kopczyńska.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama