Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 1 listopada 2024 03:19
Reklama

Efekt alkotubek. Koniec z promocjami na wielosztuki

Nie będzie już atrakcyjnych promocji na alkohol. Takie zmiany mogą zajść w prawie i sklepach. Tak zadziałała niedawna afera z alkotubkami.
Efekt alkotubek. Koniec z promocjami na wielosztuki

Autor: Canva

 

Kup 6, a zapłacisz za 3. Włóż do koszyka 12, a będą kosztowały jak 8. Takimi promocjami co jakiś czas kuszą sklepy. Często jest to oferta dotycząca alkoholu – zwłaszcza piwa. 

Chyba już na stałe przylgnęła do tego nazwa „wielosztuki” – od sformułowania używanego przez jeden z dyskontów. Tego rodzaju piwne promocje najczęściej pojawiają się w okresach świątecznych i przez długimi weekendami.

 

Pierwszą ofiarą alkotubek będą wielosztuki

 

Tu ważna jest afera sprzed kilku dni. Jedna z firm wprowadziła do sklepów alkohol w kolorowych saszetkach, przypominających owocowe musy dla dzieci. Po polityczno-alkoholowej awanturze towar został wycofany ze sklepów, produkcja wstrzymana, a rząd zapowiedział zmianę przepisów.

I wygląda na to, że pierwszą ofiarą alkotubek będą wielosztuki. 

„Senatorowie na senackiej Komisji Petycji 3 października pochylili się nad dokumentem, który wpłynął do nich w maju tego roku. Jej autorzy domagają się dodatkowego warunku dla możliwości reklamy i promocji piwa, polegającego na: „niepremiowaniu zakupu dodatkowych napojów alkoholowych” – podaje gazeta.pl.

Autorzy petycji tłumaczą, że producenci alkoholu zachęcają do zakupu większej ilości alkoholu poprzez obniżenie ceny jednostkowej napoju alkoholowego. 

„Taka promocja może prowadzić do sytuacji, że konsumenci kupują więcej alkoholu, niż pierwotnie zamierzali, co w konsekwencji może przyczyniać się do zjawiska nadużywania alkoholu przez obywateli” – czytamy w petycji.

 

Jaka jest prawda o sprzedaży alkoholu w Polsce? 

 

Że za pijaństwem stoi nie tylko piwo. Rządzi alkohol w małych opakowaniach. To 12 proc. krajowego rynku, co wyceniono aż na 6 miliardów złotych!

– Gdybyśmy skumulowali sprzedaż godzinową do godzin porannych (od godz. 6 do 12) i porównali ze sprzedażą od południa do nocy, to jedna czwarta sprzedaży wódek najmniejszych (90 i 100 ml) odbywa się w godzinach dopołudniowych, a trzy czwarte po południu, do wieczora i nocy, z największym wzrostem sprzedaży od godz. 16 do 20 – powiedział „Rzeczpospolitej” Roman Szymanda, menedżer ds. rozwoju produktu w firmie CMR.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama