Na łamach “Gazety Wyborczej” pojawił się artykuł ujawniający nieprawidłowości podczas postępowania w sprawie gwałtu na małoletniej Magdalenie M. Do przestępstwa miało dojść w latach 2009-2012 w leśniczówce w Danielówce (powiat sztumski). Ofiara jako oprawcę wskazywała Zdzisława Antoniego K. - syna byłego prezesa Telewizji Polskiej.
Jak toczyło się śledztwo?
Śledztwo prowadzone jest od 23 listopada 2015 roku. Początkowo przez prokuratury rejonowe w Kwidzynie i Wrzeszczu. Sprawa trafiła także do prokuratury okręgowej w Gdańsku. Procedury tej ostatniej zostały opisane przez ogólnopolski dziennik. Uchybienia przedstawione przez Gazetę dotyczą m.in. oddalenia prawidłowo złożonych wniosków dowodowych pełnomocnika pokrzywdzonej.
Jak informowała prokuratura regionalna ze stolicy Pomorza, po raz pierwszy sprawa została umorzona przez prokuraturę okręgową w 2017 roku. Później w 2019. W obu przypadkach ze względu na "stwierdzenie braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego".
W dniu 25 marca 2024 r. pokrzywdzona złożyła wniosek o podjęcie umorzonego śledztwa, wskazując nowe okoliczności w sprawie. Prokurator Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, postanowieniem z dnia 23 sierpnia 2024 r. uznał, że zachodzą przesłanki podjęcia umorzonego śledztwa i jego kontynuowania, określone w art. 327 § 1 kpk, który stanowi, iż umorzone postępowanie przygotowawcze może być w każdym czasie podjęte na nowo na mocy postanowienia prokuratora, jeżeli nie będzie się toczyć przeciw osobie, która w poprzednim postępowaniu występowała w charakterze podejrzanego.
- gov.pl/komunikat prokuratury regionalnej w Gdańsku
Śledztwo przedłużono więc do 23 grudnia 2024 roku. Sprawa została przekazana prokuraturze okręgowej w Toruniu, jednak prokurator regionalny ze stolicy naszego województwa objął ją zwierzchnim nadzorem służbowym.
Czego dotyczą zarzuty?
“Wyborcza” pisze także o przesłuchaniu biegłego psychologa, którego wydana już opinia miała uznać Magdalenę M. za wiarygodną. Postępowanie prowadziła Grażyna Wawryniuk, jednak czynność kluczową dla śledztwa (i jego ponownego umorzenia) przeprowadziła Teresa Rutkowska-Szmydyńska - ówczesna szefowa prokuratury okręgowej w Gdańsku. Miało do tego dojść 22 marca 2018 roku. O komentarz poprosiliśmy rzecznika prasowego prokuratury regionalnej Mariusza Marciniaka:
W związku z podejrzeniem przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez ówczesną prokurator okręgową w Gdańsku panią Teresę Rutkowską-Szmydyńską oraz przez prokurator referent tego śledztwa Grażyną Wawryniuk i działania w ten sposób na szkodę interesu publicznego i interesu prywatnego w celu osiągnięcia korzyści osobistej przez Zdzisława Antoniego K polegającej na bezpodstawnym, bezprawnym umorzeniu tego śledztwa, prokurator regionalny w Gdańsku o dostrzeżonych uchybieniach powiadomił naczelnika Wydziału Spraw Wewnętrznych prokuratury krajowej w Warszawie w dniu 11 września 2024 roku. Zawiadomił również zastępcę rzecznika dyscyplinarnego prokuratora generalnego dla gdańskiego okręgu regionalnego.
- Mariusz Marciniak, rzecznik prasowy prokuratury regionalnej w Gdańsku
Pełen komunikat znajduje się tutaj. Zdzisławowi Antoniemu K. grozi kara 15 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze