Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 26 stycznia 2025 07:42
Reklama

Czarne przewidywania się sprawdziły. 50 tys. przypadków tygodniowo

Grypa w natarciu. Tak jak mówili lekarze, w styczniu choroba zaatakowała. Jednocześnie jest jeszcze czas, żeby się zaszczepić.
Czarne przewidywania się sprawdziły. 50 tys. przypadków tygodniowo
Lekarze nadal zachęcają do szczepień. Mówią, że mogą uchronić przed najpoważniejszym przebiegiem choroby

Autor: Canva

Pierwsza fala w tym sezonie przyszła wcześniej. Już w ubiegłym roku lekarze alarmowali, że zgłaszają się do nich pacjenci, u których diagnozują grypę. Było ich sporo, a to był zły zwiastun, bo z reguły choroba najmocniej atakuje w styczniu i lutym.

- Miałam – mówi pani Dominika. - Zaczęło się jednego piątku, jakieś dwa tygodnie temu. Potem było jeszcze gorzej. W niedzielę było już tak źle, że pojechałam na opiekę świąteczną. Lekarz z miejsca przepisał antybiotyki – opowiada kobieta i dodaje, że leki pomogły, ale jeszcze długo nie mogła dojść do siebie. - Kiedy myślałam, że jestem już zdrowa i tak nie miałam na nic siły. To trwało jeszcze tydzień, może dłużej – opowiada.

 

Grypa atakuje

 

Tygodniowo notowanych jest około trzy tysiące zakażeń covidem, półtora tysiąca RSV oraz najwięcej - niemal 50 tysięcy potwierdzonych testami zachorowań na grypę – pisze gazeta.pl powołując się na  Głównego Inspektora Sanitarnego, doktora Pawła Grzesiowskiego.

To bardzo duży wzrost zachorowań i nie są to pełne dane. Grzesiowski uczula, że wiele przypadków nie zostało właściwie zdiagnozowanych.

Obecnie dominuje grypa typu A. Charakteryzuje się wysoką gorączką. Może wystąpić także katar, kaszel, ból gardła i bóle mięśni.

 

Jest czas na szczepienie

 

Najlepszym momentem na zaszczepienie się przeciwko grypie to jesień. Wtedy organizm jest przygotowany na sytuację, jaką mamy obecnie. Jednak lekarze i teraz zachęcają do szczepień. Tłumaczą, że jeżeli nawet człowiek zachoruje, to będzie grypę przechodził łagodniej i jest mniejsza szansa powikłań.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama