Wyprzedaże będą też większe i wydłuży się czas ich obowiązywania. Niektóre strony internetowe już na początku miesiąca ruszyły z tzw. "black-promocjami". W rozmowie z agencją Newseria Biznes mówi Martyna Głowińska, manager ds PR i marketingu Grupy Domodi:
Tegoroczne Black Friday będą się różnić od poprzednich wysokością rabatów i na pewno długością trwania całej akcji. Z pewnością konsumenci będą kupować też inne produkty. W branży fashion możemy się spodziewać, że konsumenci będą częściej wybierali odzież domową, dresy i buty sportowe. W poprzednich latach były to raczej sukienki, szpilki i okrycia wierzchnie.
Według ankietowanych najchętniej kupowane podczas wyprzedaży będą odzież i obuwie, kosmetyki, a także wszystko to, co jest związane z wyposażeniem wnętrz. Poza podium znalazły się sprzęty RTV i AGD oraz szeroko pojęta elektronika.
- Martyna Głowińska
Wrześniowe deklaracje wskazywały również na to, że nie zmieni się budżet, który Polacy przeznaczą na przedświąteczne wyprzedaże. Na pytanie odnośnie planowanych wydatków 30 procent badanych wskazało, że zmieści się w przedziale 100–299 zł. 29 procent zamierza wydać między 300 a 499 zł (w tym przedziale cenowym najwięcej wydadzą osoby w wieku 16–24 i 45–55), 8 procent ankietowanych wyda 500–699 zł, a 19 proc. nawet 700 zł i więcej.
Nasze badanie pokazuje, jak konsumenci z różnych grup wiekowych podchodzą do okazji zakupowych podczas Black Friday.
Badanie użytkowników przeprowadzone przez Grupę Domodi, było jednak realizowane przed wprowadzeniem ostatnich obostrzeń, które skutkowały zamknięciem galerii handlowych. Ten ruch ze strony rządu spowoduje, że odsetek osób, które wybiorą sklepy internetowe, może być zdecydowanie wyższy.
Więcej na ten temat można przeczytać także TUTAJ.
Napisz komentarz
Komentarze