Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 29 listopada 2024 17:40
Reklama

Większe zainteresowanie kredytami mieszkaniowymi niż przed pandemią. Rosną też średnie kwoty kredytów

Z danych Biura Informacji Kredytowej wynika, że w porównaniu do stycznia 2020, czyli czasu sprzed pandemii, wzrosła zarówno liczba chętnych na kredyt, jak i średnie kwoty, o jakie wnioskują Polacy.
Większe zainteresowanie kredytami mieszkaniowymi niż przed pandemią. Rosną też średnie kwoty kredytów
prof. SGH, główny analityk Biura Informacji Kredytowej

Autor: fot. newseria.pl

Banki notują coraz wyższe zainteresowanie kredytami hipotecznymi. O odbudowie popytu informuje BIK Indeks Popytu na Kredyty Mieszkaniowe, który w styczniu 2021 wyniósł 18,1 proc. W rozmowie z serwisem newseria.pl mówi dr hab. Waldemar Rogowski, główny analityk BIK:

Kliknij aby odtworzyć
Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

 

W styczniu 2021 roku na dzień roboczy banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę o 18,1 proc. wyższą w porównaniu ze styczniem 2020 roku. Wartość tego indeksu w porównaniu do odczytu z grudnia 2020 roku wzrosła o 11,7 punktu procentowego. Trudno jednak prognozować, że w obecnych warunkach tak naprawdę, jaki będzie popyt na kredyty mieszkaniowe w całym 2021 roku. W optymistycznym scenariuszu pandemicznym uważam, że trend powinien być wzrostowy.

dr hab. Waldemar Rogowski

 

Średnia kwota wnioskowanego kredytu mieszkaniowego w styczniu bieżącego roku przekroczyła 306 tysięcy zł i była 6,6 proc. wyższa niż w styczniu 2020 roku.

Kliknij aby odtworzyć
Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

 

Biuro Informacji Kredytowej na cały 2021 rok prognozuje wartość akcji kredytowych w kredytach mieszkaniowych na kwotę 72 mld, to jest około 14 proc. wyżej niż było to w 2020 roku. Przede wszystkim wynika to z prognozowanego wzrostu średniej kwoty wnioskowanego kredytu, który odzwierciedla obecną sytuację na rynku mieszkaniowym, czyli wzrost średniej ceny PUM-u oraz zakup większych nieruchomości.

 

Przedstawiciel BIK przewiduje, że polityka banków zmieni się w kierunku bardziej liberalnego podejścia. Spodziewany jest wyższy poziom akceptacji wniosków kredytowych i obniżenie wymagań dotyczące wysokości wkładu własnego.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama