Od kilku dni w Polsce padają rekordowe wyniki ilości zakażeń koronawirusem. Aby przeciwdziałać pandemii rząd zaplanował dwutygodniowy lockdown. Na mocy nowych rozporządzeń zamknięte będą m.in. sklepy meblowe i budowlane, zmniejszy się też liczba klientów w sklepach wielkopowierzchniowych, będzie tam mogła przebywać 1 osoba na 20 m2. Te zmiany, wprowadzone na tydzień przed świętami, wzbudziły wiele emocji i są szeroko komentowane.
Telewizja Tetka zapytała mieszkańców naszego miasta, co myślą o ograniczeniach w handlu:
Dużo ludzi chodzi bez masek. Coś muszą z tym zrobić. To jest bardzo dobry sposób.
Powinien być całkowity lockdown, może wtedy w końcu ludzie by się dostosowali.
Częściowo mieszkańcy przyzwyczaili się do ograniczeń i czasowo wprowadzanych obostrzeń. Jednak czy tak samo pozytywnie podchodzą do możliwości szczepień?
Ja bym nie zaszczepiła się, po prostu nie. Jestem przeciwnikiem.
Mam wnuki to muszę się zaszczepić. Mam już termin wyznaczony i myślę, że doczekam.
Napisz komentarz
Komentarze