Do dramatycznego zdarzenia doszło w czwartek w centrum Gołdapi. Około godz. 17:00 palącego się człowieka zauważyli policjanci z gołdapskiego patrolu. Ruszyli z pomocą i wezwali również pogotowie ratunkowe.
"Przy pomocy gaśnicy i koców oraz wsparcia ze strony innego świadka, dwaj policjanci, którzy akurat znajdowali się w pobliżu, ugasili płonącego mężczyznę. Trafił on pod opiekę medyków. Policjanci wyjaśniają teraz wszystkie okoliczności tego zdarzenia"
- mówiła mł. asp. Anna Barszczewska, oficer prasowy policji w Gołdapi.
Jak ustaliliśmy, poszkodowany mężczyzna to 28-letni mieszkaniec Gołdapi. Został przetransportowany śmigłowcem do szpitala. Jego stan jest bardzo ciężki. Funkcjonariusze na miejscu zdarzenia zabezpieczyli kanister wypełniony łatwopalną cieczą.
Zgodnie z opinią psychologów samospalenie bardzo często ma charakter manifestacyjny. Podobne zdarzenia miały już miejsce w Polsce. W 2011 roku przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów podpalił się mężczyzna. Zostawił list adresowany do Donalda Tuska. Mężczyznę uratowali funkcjonariusze BOR, odwieziono go do szpitala. Powodem desperackiego kroku mężczyzny były prawdopodobnie kłopoty finansowe.
Z jakimi problemami borykał 28-latek z Gołdapi i co spowodowało, że zdecydował się na tak desperacki czyn, na tą chwilę pozostaje niewyjaśnione. Będzie tak przynajmniej do czasu kiedy jego stan zdrowia się poprawi.
Osoby w naszym otoczeniu mogą wykazywać zachowania sugerujące, że planuje targnąć się na własne życie. Jeżeli są jakiekolwiek sygnały, które mogą na to wskazywać, należy zaproponować takiej osobie pomoc.
„Znajdujący się w kryzysie człowiek jest otwarty na przyjmowanie pomocy! Kiedy dostrzeżesz sygnały zachowania samobójczego, reaguj!” - czytamy w Informacyjnym Serwisie Policyjnym. Zawsze warto o tym pamiętać.
Napisz komentarz
Komentarze