Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 24 listopada 2024 13:57
Reklama

Pościg, staranowane radiowozy, użycie broni i śmierć. Dramatyczny poranek na Śląsku

Poniedziałkowy poranek nie przyniósł policjantom w Rudzie Śląskiej najspokojniejszej służby. Ok. godz. 6:00 rano doszło tam do próby zatrzymania przestępcy, która zakończyła się użyciem broni. W wyniku postrzału 36-letni mężczyzna zmarł.
Pościg, staranowane radiowozy, użycie broni i śmierć. Dramatyczny poranek na Śląsku

Autor: fot. slaska.policja.gov.pl

Według informacji świadków, ok. godz. 6:00 nad ranem funkcjonariusze policji podjęli próbę zatrzymania mężczyzny w Rudzie Śląskiej. 36-latek miał być doprowadzony przez bytomskich policjantów do prokuratury. Na widok stróżów prawa zaczął jednak uciekać. Wsiadł do samochodu i jadąc w kierunku mundurowych, z impetem staranował trzy radiowozy, które zorganizowały blokadę drogową. Po tym jak dojechał do punktu, w którym nie miał żadnego wyjazdu, kierowca wysiadł z auta. Policjanci już wcześniej mieli podejrzenia, że mężczyzna może posiadać broń. Obawy potwierdziły się, gdy opuścił pojazd - w ręku trzymał pistolet. Wymierzył go w stronę funkcjonariuszy, a ci oddali strzały ostrzegawcze. Nie powstrzymało to agresora.
 

Dzisiaj rano śląscy policjanci na polecenie bytomskiej prokuratury realizowali czynności w jednej z dzielnic Rudy Śląskiej-Bykowinie. Mundurowi mieli za zadanie zatrzymać i doprowadzić przed oblicze prokuratora 36-letniego mężczyznę. 

- czytamy na stronie śląskiej policji

 

W komunikacie dowiadujemy się również, że mężczyzna „wyciągnął broń i zaczął mierzyć z niej w kierunku stróżów prawa. Policyjni kontrterroryści oddali strzały ostrzegawcze, które mężczyzna zignorował". Przy takim obrocie spraw mundurowi zmuszeni byli użyć broni wobec 36-latka.

Postrzelony agresor zmarł pomimo podjętej reanimacji ze strony policyjnego zespołu medycznego. Mężczyzna miał być wcześniej karany za przestępstwa narkotykowe oraz fałszowanie dokumentów. Na miejscu zdarzenia pracuje zespół dochodzeniowo-śledczy, nadzorowany przez prokuratora.

fot. slaska.policja.gov.pl


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama