Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 24 listopada 2024 14:47
Reklama

Żywy wąż w łazience. Legniczanka przerażona wizytą nieproszonego gościa

Można uznać to za żart, kiedy służby wzywa mieszkanka blokowiska, twierdząc, że w jej łazience jest wąż. Taka sytuacja miała miejsce w środę na jednym z legnickich osiedli. Funkcjonariusze potwierdzili jednak, że sprawa była zupełnie poważna. Stworzenie owinięte na dezodorancie wywołało poruszenie w całym budynku. Okiełznaniem gada zajęli się strażnicy miejscy.
Żywy wąż w łazience. Legniczanka przerażona wizytą nieproszonego gościa

Autor: fot. Straż Miejska w Legnicy

Strach zajrzeć do... WC

W środę rano mieszkanka jednego z bloków usłyszała hałas dochodzący z łazienki. Choć serce zaczęło jej bić szybciej, odważyła się wejść do środka. Kobieta doznała prawdziwego szoku, kiedy okazało się, że w jej domu przebywa nieproszony gość. Na półce leżał beztrosko 1,5-metrowy wąż. Nie ustalono, którędy uciekinier przedostał się do mieszkania, ale prawdopodobnie wykorzystał do tego muszlę klozetową. Przerażona gospodyni natychmiast powiadomiła odpowiednie służby.
 

Na miejsce wysłano Patrol Specjalistyczno-Interwencyjny, który odłowił gada. Okazało się, że jest to wąż zbożowy o długości ponad 1,5 m. 

- poinformował w mediach społecznościowych Rzecznik Prasowy Straży Miejskiej w Legnicy

 

Skąd się tam wziął?

Zwierzę występuje głównie w Ameryce Północnej. Zamieszkuje rzadsze lasy, szczególnie ich skraje i górskie zbocza. Często spotkać go można w pobliżu zabudowań. Wąż ten poluje na małe ssaki, nietoperze, rzadziej też na ptaki. Młode gady odżywiają się żabami i jaszczurkami. Wąż zbożowy może ugryźć człowieka w czasie zabawy czy próby oswajania, ale nie będzie to groźna rana, ponieważ nie jest to gatunek jadowity. Z tego powodu można często spotkać go w polskich hodowlach.

Poszukiwanie właściciela

 

W związku z wczorajszą interwencją dotyczącą węża zbożowego informujemy, że odnalazł się właściciel gada, który za niezachowanie nakazanych środków ostrożności, został ukarany mandatem. Przypominamy, że właściciele zwierząt mają obowiązek przestrzegać obowiązujących przepisów. 

- poinformował rzecznik legnickiej straży, za pomocą profilu na Facebooku

 

Kodeks wykroczeń jasno mówi o tym, że za niezachowanie ostrożności przy hodowaniu zwierzęcia, właścicielowi może grozić kara grzywny do 1000 zł, ograniczenie wolności lub nagana.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama