Elektromobilność to po prostu korzystanie z pojazdów elektrycznych, indywidualnych jak i środków transportu publicznego. Aby możliwe było korzystanie z tego typu aut, potrzebne są punkty ładowania. A te zbuduje Energa, której prezes wraz z prezydentem Mirosławem Pobłockim podpisali list intencyjny:
Punkty ładowania samochodów elektrycznych mają powstać w Tczewie w ciągu dwóch, trzech lat, o czym zapewnia Daniel Obajtek, prezes Energii SA:
Pierwsze oznaki elektromobilności widać już na ulicach Tczewa. Spółka Meteor w czerwcu testowała czeski autobus elektryczny. Wkrótce na ulice wyjdzie polski Solaris. Prezydent szacuje, że w przyszłości nawet połowa tczewskich autobusów będzie elektryczna. Dzięki udziałowi w rządowym programie miasto będzie mogło zakupić autobusy w niższej cenie niż rynkowa. Mają one kosztować około dwóch milionów złotych za sztukę, przy czym dzięki dotacji ratusz zapłaciłby tylko czterdzieści procent tej kwoty.
Napisz komentarz
Komentarze