Policja w Barcelonie traktuje zdarzenie jak zamach terrorystyczny, jednak nie może potwierdzić co było motywem kierowcy furgonetki. Stacje kolejowe i sklepy w pobliżu Placu Katalońskiego zostały zamknięte. O tym jak wygląda sytuacja na miejscu powiedziała pochodząca z Pszczółek Agnieszka, która mieszka w Barcelonie:
Agnieszka opowiedziała nam też o słynnym pasażu La Rambla:
Do tego tematu będziemy powracać na naszej antenie.
Napisz komentarz
Komentarze