Starostwo powiatowe, czyli właściciel obiektu, dowiedziało się o całej sytuacji od nas. Obecnie trwa ustalanie tego do kogo może należeć widoczne na zdjęciu auto. Zainstalowany na moście monitoring był wyłączony. Sprawę komentuje Marcin Stolarski, rzecznik starostwa:
fot. Wiesław Pustkowski
Po naszej interwencji kłódki przy wjeździe na most zostały wymienione. Starostwo zamierza też ograniczyć dostęp do mostu dla swoich pracowników. - Klucze do mostu mają dwa wydziały starostwa, a most jest udostępniany firmom remontowym, które pojawiają się na nim w związku z pracami gwarancyjnymi - dodaje Stolarski:
Wyłączając pojazdy firm remontowych, ostatnie auto przejechało przez most prawie sześć lat temu. To właśnie wtedy, w październiku 2011 roku, przeprawa została zamknięta dla ruchu kołowego ze względu na zły stan techniczny i do rozpoczęcia pierwszego etapu remontu (czyli do września 2015 roku) była udostępniona jedynie pieszym i rowerzystom. Dziś całkowicie zamknięty dla ruchu most jest poważnym utrudnieniem dla mieszkańców Lisewa i innych miejscowości w powiecie malborskim.
- Most mógłby zostać udostępniony chociaż pieszym. Teraz musimy jeździć do Tczewa pociągiem albo dookoła, przez Knybawę, busem czy samochodem - żalą się mieszkańcy Lisewa Malborskiego, którzy od lat czują się związani z Tczewem, bo to głównie w naszym mieście uczą się, pracują, robią zakupy, czy korzystają z opieki medycznej:
- Most otworzymy dopiero wtedy, gdy będziemy w stanie zapewnić bezpieczeństwo jego użytkownikom - komentuje rzecznik starostwa. Na ponowne otwarcie przeprawy trzeba będzie jeszcze poczekać. W środę ogłoszono wyniki przetargu na drugi etap remontu, który ma polegać między innymi na wymianie dwóch przęseł nurtowych. Najniższa oferta opiewa na blisko 65 mln złotych. Tymczasem starostwo zabezpieczyło na ten cel 34 mln. Możliwe, że przetarg zostanie powtórzony przy ograniczonym zakresie inwestycji.
Napisz komentarz
Komentarze