Z inicjatywą podjęcia takiej uchwały wystąpił prezydent Tczewa Mirosław Pobłocki. Na październikowej sesji radni przychylili się do tego pomysłu. Od nowego roku nie będzie pobierany lokalny podatek za posiadanie psa.
Od 2007 roku tczewianie rocznie płacili za jednego psa 30 zł. W bieżącym roku zysk dla miasta z tytułu tego podatku jest szacowany na ok. 30 tysięcy zł. Obecnie zgłoszonych do opłaty jest około 900 psów, jednak od lat notuje się stały spadek ich liczby. Nasz reporter, Bartek Listewnik zapytał dlaczego ratusz zdecydował się na likwidację opłaty:
Powiedział wiceprezydent Tczewa Adam Burczyk. Ratusz dodaje, że brakuje faktycznej bazy danych dotyczącej liczby psów, nie ma też przepisów umożliwiających uzyskanie przez miasto takich informacji. Zniesienie rocznej opłaty nie oznacza jednak, że właściciele czworonogów mogą zapomnieć o innych obowiązkach.
Podczas ostatniej sesji rady miejskiej radni wyrazili obawę, czy zniesienie opłaty nie uszczupli dochodów schroniska dla bezdomnych zwierząt. Wątpliwości rozwiał wiceprezydent Burczyk:
Napisz komentarz
Komentarze