Najpierw zatrzymano 38-latka
Kradzież miała miejsce w jednej z firm w Zajączkowie. Sprawę relacjonuje mł. asp. Zbigniew Kornet z Komendy Powiatowej Policji w Tczewie:
16 lutego br. policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Tczewie otrzymali zgłoszenie o tym, że na terenie jednej z firm w miejscowości Zajączkowo miało dojść do kradzieży elementów miedzianych. Funkcjonariusze natychmiast pojechali w to miejsce i zatrzymali 38-letniego mieszkańca Tczewa, którego doprowadzili do policyjnego aresztu.
Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży.
Później okazało się, że kradli również inni
Okazało się, że związek z kradzieżami mają jeszcze dwaj inni mężczyźni. Udało się ich zatrzymać i postawić zarzuty:
Kryminalni zajmującą się sprawą ustalili, że związek z kradzieżami elementów miedzianych ma również dwóch mężczyzn 39 i 26-latek. Mundurowi 17 lutego zatrzymali pozostałą dwójkę i doprowadzili do miejscowej komendy. Jak ustalili policjanci, mężczyźni kradli miedziane elementy i sprzedawali je na złom. W wyniku przestępczej działalności mężczyzn powstały straty w wysokości ponad 1000 złotych.
- mł. asp. Zbigniew Kornet (KPP Tczew)
Dodatkowo ustalono, że 26-latek za kradzież odpowie w warunkach recydywy.
Jak przypominają policjanci, za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, zaś w warunkach recydywy grozi kara do 7,5 roku pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze