„Już siedzą na trawach i paprociach... Już czekają z otwartymi odnóżami... Już nas zapraszają do lasu...” – czytamy we wpisie Lasów Państwowych na Facebooku. I niech nie uśpi naszej czujności zimowa aura za oknem. Kleszcze już są aktywne. Możemy je spotkać nie tylko w lesie, ale również w przestrzeniach miejskich. Są w ogródkach, parkach i na przyulicznych trawnikach.
Oto kilka porad ekspertów, dzięki którym możemy zminimalizować ryzyko bezpośredniego kontaktu z pajęczakiem
1. Największą ochronę dadzą nam ubrania z długimi nogawkami i rękawami. Te w jasnym kolorze pozwolą łatwiej „namierzyć intruza”. To samo dotyczy butów – im lepiej osłonią nasze ciało, tym bardziej możemy czuć się bezpieczni.
2. Dobrze jest stosować środki odstraszające. Dużą skuteczność wykazują te z zawartością DEET oraz permetryny, przy czym druga substancja może być aplikowana jedynie na ubrania.
3. Warto unikać ścieżek wydeptanych przez zwierzęta, ich miejsc żerowania oraz wysokiej trawy. To największe siedliska kleszczy.
4. Po powrocie do domu należy wytrzepać w bezpiecznym miejscu ubrania i dokładnie obejrzeć swoje ciało, w szczególności pachy, pachwiny, zgięcia rąk i nóg oraz skórę za uszami.
5. Chronić należy też swoje zwierzaki, zakładając im specjalne obroże przeciwkleszczowe lub aplikując specjalne krople. Ich sierść również powinniśmy regularnie sprawdzać.
Czym grozi kontakt z kleszczem?
Do chorób przenoszonych przez kleszcze należy nie tylko powszechnie kojarzona borelioza, ale również babeszjoza, gorączka Q, tularemia, riketsjozy z grupy gorączek plamistych, bartoneloza, erlichioza (anaplazmoza), a także kleszczowe zapalenie mózgu. Żeby uniknąć tych schorzeń, należy dokładnie obserwować swoje ciało i jeśli zauważymy na jego powierzchni przyssanego kleszcza, wyciągnąć go – najlepiej pęsetą lub specjalnymi szczypcami. Nie należy pajęczaka zdrapywać ani wyrywać palcami.
Miejsce ukąszenia należy przetrzeć środkiem odkażającym. Po kilku dniach zaczerwienienie powinno stopniowo zniknąć. Jeśli jednak rumień się nasila, konieczna będzie wizyta u lekarza, żeby wykluczyć opisane powyżej choroby.
Napisz komentarz
Komentarze