Termin upływa 30 kwietnia
Co roku musimy „wyspowiadać” się ze swoich dochodów, czyli założyć zeznanie podatkowe - PIT. Na jego podstawie wylicza się na przykład, czy państwu należy coś dopłacić, czy raczej podatnik ma liczyć na zwrot nadpłaconych pieniędzy.
Ustawa podatkowa jasno określa termin, do którego PIT ma zostać złożony. Upływa 30 kwietnia. Jednocześnie jednak przepisy precyzują, że „jeżeli ostatni dzień terminu przypada na sobotę lub dzień ustawowo wolny od pracy, za ostatni dzień terminu uważa się następny dzień po dniu lub dniach wolnych od pracy”.
Co to oznacza w praktyce? Że w tym roku zeznanie podatkowe musimy dostarczyć najpóźniej 2 maja. Dzieje się tak, bo wskazany w ustawie 30 kwietnia to sobota. Niech kogoś nie zmyli fakt, że 2 maja obchodzimy Dzień Flagi. Nie jest to dzień wolny.
Przez internet
Prostym rozwiązaniem jest złożenie zeznania przez internet dzięki usłudze Twój e-PIT. To bardzo wygodne, bo w systemie znajdują się już PIT-y każdego podatnika. Jeżeli ktoś nie korzysta z ulg, nie chce do zeznania wprowadzać żadnych zmian i nie przekazuje 1 procenta swoich podatków na cel społeczny, to nie musi w ogóle zaglądać do internetu w poszukiwaniu swojego zeznania.
Uwaga!
Internetowa usługa nie dotyczy wszystkich podatników. Obejmuje jedynie osoby, które mają obowiązek wypełnić druk PIT-37 (m.in. dla pracowników, osób wykonujących umowy cywilnoprawne, emerytów) oraz PIT-38 (dla osób osiągających dochody z instrumentów finansowych).
W urzędzie
Formularz można także oczywiście złożyć w urzędzie skarbowym. Tyle że trzeba wziąć pod uwagę trwający protest pracowników skarbówki. Domagając się podwyżek, płac Związek Zawodowy Związkowa Alternatywa w Krajowej Administracji Skarbowej prowadzi akcję protestacyjną. Codziennie w godzinach 12-12.15 urzędnicy robią przerwę w obsłudze klientów. Dlatego jeżeli ktoś wybiera się do urzędu, to powinien pamiętać o tym kwadransie.
Kary
Za niezłożenie zeznania podatkowego w terminie grożą kary. To wykroczenie (lub nawet przestępstwo) skarbowe. Wymiar kary jest ustalany indywidualnie. Trzeba jednak pamiętać, że może to być obowiązek zapłaty podatku z odsetkami. Jeżeli ktoś notorycznie uchyla się od płacenia podatków, to musi liczyć się z grzywną.
Jest jednak pewne wyjście. Prawo pozwala urzędnikom na odstąpienie od ukarania spóźnialskiego, jeżeli ten wykaże „czynny żal”.
Poprawki?
Złożenie PIT-u nie oznacza, że nie można w nim czegoś poprawić już po 2 maja. Przepisy dają możliwość złożenia korekty. Trzeba jednak mieć świadomość, że gdy okaże się, że po korekcie trzeba dopłacić fiskusowi, to od razu należy doliczyć do tego odsetki.
Napisz komentarz
Komentarze