W żadnym razie nie wolno na niego wchodzić, bo grozi to ogromnym niebezpieczeństwem. Na szczęście na razie nie doszło do żadnego wypadku w naszym mieście. Mówi starszy kapitan Mariusz Stawicki z tczewskiej straży pożarnej:
Zapytaliśmy co się stanie gdy jednak do wypadku dojdzie. Jakim sprzętem dysponuje straż?
Strażacy przestrzegają przed wchodzeniem na lekko zamarznięte zbiorniki wodne. Od początku roku w całym kraju utopiło się już kilkanaście osób, pod którymi załamał się lód.
A co zrobić, gdy pod kimś załamie się lód?
Najlepiej rzucić szalik, kurtkę lub podać gałąź, a - jeśli jest taka możliwość - to drabinę czy wiosło. Ważne, by do osoby, która wpadła do wody podchodzić, a najlepiej podczołgać się po jej własnych śladach i dbając o bezpieczeństwo własne próbować ją wyciągnąć na powierzchnię.
Napisz komentarz
Komentarze